Jak przeżyć święta po rozwodzie

Ostatnie zmiany: 28 czerwca 2019
Jak przeżyć święta po rozwodzie

Boże Narodzenie to szczególny czas – pełen magii, nostalgii i radosnego podniecenia. To bardzo nastrojowe święta, które grają na emocjach. W tym okresie szczególnie ważna staje się rodzina i potrzeba, by celebrować familijną sielankę i bliskość ludzi, którzy są dla nas ważni.

Święta to piękny, ale i trudny czas - zwłaszcza dla osób, które straciły kogoś bliskiego lub gdy ich życiowe status quo – w efekcie rewolucji - uległo zmianie.

Ty i święta. Z obawą patrzysz w niedaleką przyszłość – do godziny zero pozostało zaledwie kilka dni. Źle nastrajają cię słodkie, świąteczne reklamy, kolędy przygnębiają, a widok rozentuzjazmowanych rodzin silnie irytuje. Zastanawiasz się, jak przeżyjesz Wigilię i dwa kolejne dni. Czy to w ogóle możliwe? Ponieważ opcja zapadnięcia w sen zimowy – zwłaszcza, gdy jesteś mamą – nie ma wielkich szans na realizację, podsuwamy Ci kilka rad, które pomogą Ci przeżyć święta.

 

Przygotuj się do świąt
Nie odpuszczaj. Zrób listę wszystkiego, co musisz kupić, upiec, ugotować i zrobić na okoliczność Bożego Narodzenia. Podejdź do tegoż zadaniowo – sukcesywnie odhaczaj punkt po punkcie. Osiąganie celu, oprócz wymiernych, dostrzegalnych gołym okiem korzyści, dodają ci pewności siebie, przywrócą poczucie kontroli nad rzeczywistością. Dodatkowo masa spraw do załatwienia, dogrywanie szczegółów oznacza brak czasu na rozdrapywanie ran.

reklama

Nie wstydź się prosić o pomoc
Wiadomo, że są rzeczy, których nie jesteś w stanie zrobić sama. Nie łam się jednak! Poproś o pomoc przy wniesieniu choinki czy ciężkich zakupów. Mierz siły na zamiary i nie zgrywaj bohatera – to, że prosić o wsparcie techniczne świadczy – ni mniej, nie więcej – o twojej sile i pewności siebie. Acha – pamiętaj, ze wiele rzeczy możesz kupić przez Internet (prezenty, a i zakupy spożywcze czy chemiczne), a pana, który sprzedaje choinki poprosić o drobną przysługę, czyli wniesienie i obsadzenie drzewka (możliwe, że za drobną opłatą).

Zadbaj o świąteczną atmosferę
Smutek smutkiem, ale zapach cynamonu i świerkowych gałązek, lampki, Mikołaje i inne atrybuty świąt – nie, tego w twoim otoczeniu nie zabraknąć! Nie popadaj w żałobę – daj się ponieść i zadbaj o świąteczną atmosferę!

Zaangażuj dziecko
Warto postarać się, by i dziecko skosztowało przedświątecznej atmosfery. Daj mu szczęśliwe dzieciństwo i piękne wspomnienia. Razem upieczcie pierniczki i ciasteczka korzenne, w domowej manufakturze wyprodukujcie karki świąteczne i ozdoby choinkowe. A może zrobicie prezent-niespodziankę dla dzieci z domu dziecka lub samotnej staruszki, która mieszka w klatce obok?

Zaplanuj święta
Jeżeli twój były mąż planuje spędzić część świąt z wami lub jakiś czas tylko z dzieckiem, musicie to ustalić wcześniej, żeby uniknąć niepotrzebnych zgrzytów i nieprzyjemnych niespodzianek. Dziecko też lubi wiedzieć, jaki przewidujecie scenariusz. Jeden dzień z mamą, drugi z tatą? To niełatwe, ale cóż - musicie to omówić i ustalić szczegóły. Wiadomo, że wszystko zależy od okoliczności i relacji pomiędzy tobą a byłem mężem, ale może udałoby się wam – dla dobra dziecka - spędzić choć trochę czasu razem? Uważajcie tylko, by dziecko nie zinterpretowało tego gestu jako waszego pojednania.

Zadbaj o nastrój dziecka
Świąteczna oprawa i optymalne zagospodarowanie czasu to nie wszystko. Choć to trudne, staraj się nie mieszać dziecka w wasze dorosłe sprawy. Nie zwierzaj mu się – schowaj urazę, nie mów źle o ojcu, nie rzucaj kłód pod małe nóżki i nie komplikuj mu życia swoimi problemami. Jeśli zdecydowaliście, że dziecko spędzi czas z ojcem bądź jego rodziną, znieś to z godnością. Życz wesołych świąt– niech dziecko, dobrze się bawiąc, nie czuje, że cię krzywdzi bądź… zdradza. Pamiętaj, że ta sytuacja jest trudna nie tylko dla ciebie. Niemniej wiedz, że rozwód dotyczy małżonków, nie dziecka – choć to pewnie jemu najtrudniej się będzie w tej sytuacji odnaleźć. Zadbaj o jego spokój i równowagę, a sama będziesz spokojniejsza.

reklama

Staraj się być wśród ludzi
Jeśli możesz, nie spędzaj świąt sama (jeśli dziecko jest u taty) czy sama z dzieckiem. Będzie wam odświętnie, ale może cicho i smutno. Możliwości jest co najmniej kilka. Możesz spędzić te święta rodzinnie – zwłaszcza, jeśli bliskość rodziców czy rodzeństwa działa na ciebie kojąco. Jeśli nie – być może warto spotkać się z przyjaciółmi? Zrozumienie i wsparcie z pewnością nastroją cię pozytywnie. Opcja trzecia to wyjazd – może warto spędzić święta z dala od domu, w górach, nad jeziorem lub morzem?


Wprowadź nowe tradycje

Nie staraj się na siłę kontynuować dotychczasowych rodzinnych tradycji. Zawsze spędzaliście święta kameralnie, w domu? W tym roku może warto to zmienić. To zawsze on dbał o to, żeby sernik się udał? W tym roku upiecz makowca. Nie chodziliście na pasterkę? Może czas zacząć? Zawsze w pierwszy dzień świąt, tuż po obiedzie graliście razem w gry planszowe? W tym roku spędź czas na sankach, na łyżwach bądź na kuligu.

Prezenty
Pomóż dziecku zrobić lub kupić prezent dla taty. W ten sposób okazujesz szacunek, a i pokazujesz klasę - jesteś ponad to wszystko. Wiesz, że dzieci kopiują nasze zachowania? Pamiętaj o tym. Jeśli dostaniesz prezent od swojego eks, nie wyrzucaj go ostentacyjnie, nie ignoruj. Kiedy dziecko cieszy się z podarku taty – nie umniejszaj tej euforii.

Dbaj o siebie
Myślisz, że dbanie o siebie to mało istotny szczegół. Niemniej: zapewnij sobie odpowiednią ilość snu, dobrze się odżywiaj, ruszaj się - zapisz się na fitness czy basen (jak nie możesz, to biegaj). Warto odwiedzić fryzjera, kosmetyczkę. Kup sobie coś ładnego. To ważne - twój fizyczny dobrostan przekłada się na samopoczucie i znacznie zmienia optykę.

Kreuj rzeczywistość
Bądź silna i dla siebie, i – jeśli jesteś mamą - dla dziecka, które pewnie nie do końca rozumie, dlaczego tak się to wszystko ułożyło, że nie jesteście już razem, a święta spędzacie w tak niecodzienny sposób. Bądź miła i życzliwa. Uśmiechaj się – nawet, jeśli jest ci źle. Wizualizuj święta, a o przyszłości myśl dobrze i pozytywnie. Zapomnij o tym, co bolesne i przykre, nie rozdrapuj ran, nie celebruj żalu. Oczekuj najlepszego, nie najgorszego. Rozgoń czarne chmury, ciesz się z tego, co masz. Zresztą ostatecznie rozwód to nie koniec świata, a wyłącznie ciężki okres. Jeszcze będzie ci dobrze. To ważne – i działa!

reklama

Daj sobie pomóc
Jeśli czujesz się przytłoczona, przygnębiona i masz wrażenie, że jednak nie dasz sobie sama rady, nie wstydź się - otwórz się na pomoc. Na początek wejdź na stosowne forum internetowe (pomoże ci w tym wyszukiwarka). Kiedy przeczytasz, co czują inni, a i być może sama zechcesz wyrzucić z siebie ból, być może odzyskasz równowagę. Sięgnij też po literaturę specjalistyczną, poradniki psychologiczne (lub strony www). A jeśli to nadal za mało, odwiedź psychologa lub terapeutę, duchownego bądź po prostu kogoś, komu ufasz i czujesz, że może być dla ciebie realnym wsparciem.  

Monika Zalewska-Biełło

 

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: