reklama
elifit
Moderatorka
hahah ja tak samo robię.. i gadanie z kibelka zeby tylko spokojnie siedziala , gdy i ja potrzebuje "posiedziec"![]()

Asionek31
Fanka BB :)
Asionek moja to nawet na spacerze ladnie nie spipo godzinie juz jets darcie...
dzis w nocy masakra, budzila sie co godzine na pierda, a ja oczywiscie wyciagalam cyca nieprzytomna. nie wiem co jej zaszkodzilo. chyba woda i chleb...![]()
na spacerze jak dluzszy to tez potrafi wstac , ale to moja wina wsumie , bo na chwile wejde gdzies do sklepu i zmiana tempki od razu go wybudza :/
a pierdy to u nas caly czas temat jeden hehe
moj od 3 dni zada cyca co 2 godz..w nocy nie pomoze dawac smoczka, nawet przez niepachnacego mlekiem malza.. jest placz i tylko cycek.. tyle ze nie doi tego cycka jak glodny tylko zje tak srednio duzo a potem ciumka i wtula sie we mnie, wiec to chyab nie glod tylko kurde znow jakis skok czy krzyzys czy inne pieronstwo..no i za calego swojego zycia maly poszedl najwczesniej na nocny se ok 22.. nawet jak zasnie wczesniej to i tak na chwile, moze na godzine i sie budzi, wiec zostalo chyba czekanie az sam sie zacznie przestawiac , bo moje metody zawodza:/
ja mam to samo ok 17 jak drzemka ma byc
no masakra , bo zablokowana jestem przy malym , musi byc cyc i ja obok , a nawet nie obok tylko maly na mnie,
moge lazic czy skakac to juz obojetne wazne zebym byla i tylko tak spi , a jak chce go polozyc , czy tylko reke zabrac to oczy na 5zl. podkowka i mega ryk z lezkami i wogole
wczesniej nigdy tak nie mial , chyba jakis skok czy co ? ma bardzo silna potrzebe bliskosci , ale tylko na tej drzemce o dziwo , bo juz o 19 jak idzie spac na noc to sie kladzie i spi sam w kilka sekund ... wez tutaj dziecko zrozum hehe
Hm... tak sobie czytam z tym usypianiem i u nas to jest tak, ze ja doskonale wiem ze malemu nic nie jest, nic mu nie przeszkadza, jest zmeczony, a wola cycka nie z glodu, tylko chce pociumkac chwile i sie uspic. O dziwo w nocy (w sumie nad ranem ) jak go karmie, to podje z jednego cyca, puszcza i dalej spi ze 3h, coprawda w naszym wyrku, ale jest grzecznie i cicho. Zasadniczo w nocy to od poczatku praktycznie jakby dziecka nie bylo.
No i zmierzam do sedna... Jak widze ze jest spiacy, to staram sie go do lozeczka wsadzic i tu pojawia sie problem. Od razu maly robi wystraszone oczy, usta w podkowke i za chwile w ryk. I ten ryk jest tak rozpaczliwy, ze chociaz czasem probuje dluzej go przetrzymac to..., no nie mam w koncu serca... Jak juz terroryste wyciagam z wiezienia, to jeszcze tak pochlipuje zalosnie dluzszy czas...
Aaa wieczorem jak zasypial (jeszcze do niedawna sam), to puszczalam mu po kapieli i karmieniu pozytywke i projektor na sufit, w tej chwili na sam dzwiek pozytywki miny takie strzela, ze nie jest to dla niego znak na spanie tylko zwyczajnie na panike i branie mnie na litosc... I tak sobie w ogole mysle ze chyba jeszcze nie jego pora na ten rodzaj samodzielnosci...
Z Kaya mialam podobnie, ze musial nadejsc moment, ze zaliczala kolejne etapy bez problemu, tylko w swoim czasie i nie mozna bylo tego robic na sile... Fakt ze czasem musialam sie do tego wlasciwego momentu troche przemeczyc, ale jak przyszedl czas to wszystko przychodzilo bez nerwow i stresu dla nas obu...
No fakt ze z samodzielnym zasypianiem trzeba duzo konsekwencji, zdecydowanie pomaga wprowadzenie rytualu, ale trzeba sobie tez uswiadomic ze sa dzieci, ktore po prostu maja trudnosci z zasypianiem wogole a sa tez takie ktore sasypiaja gdzie siedza jak tylko poczuja taka potrzebe (moje takie nie sa:-() i chyba trzeba to zaakceptowac.
Ale oczywiscie nie mozna poddawac sie calkowicie, tylko probowac co jakis czas, jak widac ze nie idzie, to sobie odpuscic (dla wlasnej psychy) i sprobowac za tydzien, miesiac... W koncu sie uda na pewnoI tym optymistycznym akcentem koncze swoj nocny belkot
![]()
to u nas to samo
natomiast ostatnia drzemka dramat :/
nie mam sumienia go zostawiac samego jak tak zalosnie placze i podziwiam mamy ktore moga
pryzybella myślę że masz rację. U mnie podobna sytuacja jak u Ciebie i moniki z zasypianiem. Ja się naczytam jak nie które dzieciaczki same piękne zasypiają w łóżeczku i później na siłę , bo też tak chcę a prawda jest taka że każde dziecko jest inne i nie wszystkie będą spać tak jak my chcemy i trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać na właściwy moment.
i tutaj wlasnie zgadzam sie z wami
nawet ostanio myslalam sobie , ze kurka nasze maluchy maja po 3 miechy ,a wymaga sie od nich nie wiadomo czego ;-) chyba zapominamy , ze to jeszcze malenstwa sa i maja rozne potrzeby, w tym bliskosci
do tego kazde dziecko inne i ja tez zwrocilam ostanio uwage , ze za bardzo chce zeby bylo idealnie i super , jak przeczytam , ze jakies male cos tam robi to zaraz mysl , a czemu moj nie moze tez tak i czasami proba nauki , bez sensu wsumie ... w koncu kazde z nich wyrosnie i bedzie ladnie samo zasypiac i przesypiac noce
U Nas od niedawna takie problemy ze spaniem, wcześniej spał w kołysce a ona stała przy łóżku więc tylko rękę wyciągałam i wkładałam smoka a teraz przenieśliśmy go do wiekszego wyra a to stoi koło ściany więc muszę wstawać dziś wstawałam około 7 razy do niego to smok to jedzenie no i o 4tej dałam za wygraną i wziełam go do siebie i spaliśmy do 8smej. Kołyska jest już na styk jak rozłoży łapki to wystają mu przez szczeble, chyba zrobie tak jak Asia mówiła i przysunę łóżeczko na noc koło łóżka... nie wiem , nie wiem , nie wiemNajgorszy jest ten smok!!!! To przez niego najczęściej się budzi i wybudza
![]()
a bez smoka nie da rady ??
mowie ci przesun to lozeczko , maly bedzie dalej sam , ale tobie wygodniej bez wstawania podac smoka czy poglaskac czy wyjac do siebie
monika ja sie zastanawialam nad ta metoda z wychodzeniem na coraz dluzej, poczytalam o tym i wszedzie pisza ze to dla dzieci od 5-6 miesiaca zycia, wiec poczekam jeszcze, jak sie nic nie zmieni to wyprobuje. Bo u nas nadal pobudka co godzine, z tym ze ona zasypia po 5-10 min i nie placze, ale dzis rano jakims cudem przespala od 5.30-8.30 - juz dawno tyle ciagiem nie spalam, wiec nawet nie jestem zmeczona![]()
ja i tak ciebie podziwiam , ze ty jeszcze masz sile w dzien
u nas nocki spoko , a ja i tak padam na pysk niekiedy :/
a u nas sie pokielbasilo, teraz budzi sie co godzinie, dwie, ale zupelnie nie wiem po co. pociagnie od niechcenia cyca i zasypia znowu... i te jej kupy na raty. zaczyna o 3.00, konczy o 6.00...
u nas kupa to juz rytual o godzinie 8.30 codziennie
i w koncu te stekanie od 4.30 sie skonczylo ufff
monika~
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2011
- Postów
- 710
moze mu zdrowe jedzenie nie sluzy;-)
a tak powaznie - dla mnie sprawa bakow malucha to wielka tajemnica , ktorej pewnie nigdy nie rozgryze.. do znudzenia moge analizowac rankami co zjadlam poprzedniego dnia. Poza tym ja zauwazylam u mojego dziwnie z tymi bakami, budzi sie na jedzenie i pierdzi, ja mu smoczek ,zeby przetrzymac a on pierdzi jeszcze bardziej - biore go na cyca - nie ma kupy a pierdziochy jak reka odjal.... do nastepnego czasu karmienia.. moze to jakies psychicznie? ze jak sie denerwuje to pierdzi?
a tak powaznie - dla mnie sprawa bakow malucha to wielka tajemnica , ktorej pewnie nigdy nie rozgryze.. do znudzenia moge analizowac rankami co zjadlam poprzedniego dnia. Poza tym ja zauwazylam u mojego dziwnie z tymi bakami, budzi sie na jedzenie i pierdzi, ja mu smoczek ,zeby przetrzymac a on pierdzi jeszcze bardziej - biore go na cyca - nie ma kupy a pierdziochy jak reka odjal.... do nastepnego czasu karmienia.. moze to jakies psychicznie? ze jak sie denerwuje to pierdzi?
Ostatnia edycja:
Ja tez czesto nie wiem od czego moja tak baki puszcza. Ona nie jeczy, ale musi w to troche wysilku wlozyc zeby poszly - robi sie czerwona jak przy kupie. Nam pomaga masaz brzuszka, potem rowerek nogami, potem na brzuch i plecki masuje i lepiej odchodza 
monika~
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2011
- Postów
- 710
podnosi nogi do gory i pupe tez - wiec jak noca to rozkopuje cala kolderke, czasami robi sie czerwony jak krewetka i napina sie jak do kupy ale to tylko bak..:-) duzo zalezy od czestotliwosci tych bakow w nocy , jak cala kanonada to nawet ja sie budze:-)
elifit
Moderatorka
mój mały też bączy jakby robił kupę, budzą go te baki ale nie w nocy. Bąków pełno a od wczoraj nie ma kupy ehhh :-(
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 3 tys
K
- Odpowiedzi
- 84
- Wyświetleń
- 15 tys
K
- Odpowiedzi
- 114
- Wyświetleń
- 20 tys
1
- Odpowiedzi
- 21 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 135 tys
Podziel się: