My z męzusiem od poczatku czuliśmy, że to chłopak. Mówiliśmy do niego i o nim w płci męskiej oraz jako pierwsze wymyśliliśmy imię dla chłopca, bo z imieniem dla dziewczynki nie mieliśmy zadnego pomysłu. No i na usg okazało się, że nasza rodzicielska intuicja nie zawiodła hehe chyba, że zawiodło usg ale to się okaże w listopadzie 

