reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak się czujesz mamo?

Ja w nocy juz od dawna wstaje co 2 godziny na siusiu. Ale spac mogę, szczególnie teraz jak jestem chora. Od jakiegos czasu bóle krzyża zniknęły, wiec odetchnęłam trochę.
 
reklama
Lek nazywa sie Diphergan 10 mg, ogranicza rowniez liczbe wstawania na siusiu w nocy (u mnie z 6 do 1 ) a o wplywie na karmienie piersia nic nie wiem. moze gdzies mam jeszcze ulotke to poszukam i dam znac. ale z tego co pamietam to sa tam bardzo oszczedne informacje na temat leku.
 
DIPHERGAN SYROP(WYTWORCA ALTANA)
ciaza:
u mnie na ulotce jest napisane ze lek nalezy stosowac w ciazy w przypadku ,gdy w opinii lekarza kozysc dla matki przewaza nad potencjalnym zagrozeniem dla płodu.Stosowanie Dipherganu podczas ciazy moze u noworodków i niemowląt hamowac agregacje płytek, zwiekszyc ryzyko wystapienia trudnosci w oddychaniu podczas snu , przyczynic sie do wystapienia tzw.zespołu nagłej smierci niemowlat oraz spowodowac wystapienie zołtaczki i drzenie miesni

karmienie piersia:
przed zastosowaniem poradzic sie lekarza.
Niwielkie ilosci prometazyny moga przenikac do mleka matki .Dlatego tez nie nalezy stosowac Dipherganu u kobiet karmiacych piersia,gdyz dzieci sa bardziej wrazliwe na na wystapienie działan niepozadanych leku takich jak:silne pobudzenie,rozdrzanienie . i dalej to co u góry od słow STOSOWANIE ....

sennosc natomiast jest skutkiem ubocznym.......:confused:
 
wiem ze sennosc to skutek uboczny, ale dziala...

pozatym bardzo rzadko z niego korzystam wiec nie martwie sie specjalnie. a 10 mg to naprawde bardzo niewielka dawka...:nerd:
 
Kochane Dziewczyny.
No po prostu horror, oto jak sie czuje, od jakichs 2 tygodni.
Nosilam ot taki sobie brzuch, czulam sie swietnie i moglam tanczyc nawet. Do tej pory ciąża niemal ksiązkowo przebiegala. Wyniki badan perfekcyjne.
A tu nagle 2 tygodnie temu PUFFFF i brzuch mi sie zrobil jak piłka lekarska. Od razu zaczely sie problemy z nogami (puchną i skurcze łydek mnie łapią - okropieństwo) i kręgosłupem, mam wrażenie czasem, że to nerka jakas nie kręgosłup, ale ten ból jest rodzaju promieniującego , więc sama juz nie wiem. Mała włazi mi wysoko wysoko i czuję jej ruchy pod samymi piersiami prawie, aż mnie skręca jak pcha sie do góry w prawą stronę, coś tam jest co sprawia że to kopanie nie należy do przyjemnych. Dzis od 3 rano do 8 rano siedziałam sobie i czytałam różne rzeczy na naszym forum. Nie spałam, po prostu nie było pozycji w której coś by nie bolało... Skupiłam sie na tematyce wyprawki, bo po nią muszę się wybrać. Tylko jak? Skoro nogi mnie bolą nieziemsko, kręgosłup daje do wiwatu, a mała aktywnie uczestniczy w życiu kopiąc niemiłosiernie??
Poradżcie coś,plisss, jak spać, jak sobie ułozyć pościele i poduszki??
Jedna na twarz lubego- to juz wiem - bo chrapie..................................
Brac jakies tablety przeciwbólowe?? Kielicha przed snem??
I ten strach przed skurczami łydek...........!!!!!!! Biore witaminy i co z tego....
Poradźcie, bo do porodu juz chyba nie usnę.....
 
Patri, ja zrobilam sobie taki rulon z dodatkowej koldry i koca. zawinelam to wszystko jak nalesnik, maz mi zwiazal na koncach i ja troche podszylam "na sztuke" zeby sie na srodku nie rozlazil i ukladam tosobie pod glowe, zaginam zeby przytulic sie do tego brzuchem i wkladam miedzy kolana i spi sie rewelacyjnie (to od fizycznej strony, bo na psychiczna czasem sobie pozwalam na diphergan, ale jak widzisz post wyzej nie jest on superbezpieczny:baffled: ).
 
Jak mnie bardzo coś boli, tak, że czuje duży dyskomfort, łykam sobie tabletkę Pyralginy zapisanej przez moją ginkę, nie robie tego zbyt często, więc się nie martwię za bardzo, że mogę przesadzic. Takie objawy jak Patri miałam z miesiąc temu jak mi brzuch wystrzelił do przodu mocno.

Na skurcze łydek pomogły dodatkowe tabletki magnzezu 2 x dziennie (dodatkowo pomimo łykania regularnie witamin ciążowych), spróbuj Patri, zobaczysz jaką ulgę odczujesz.

A co do takich bolesnych kopniec, to teraz ich nie mam, ale jak byłam w ciąży z chłopakami to bolało, oj bolało :tak: Mogę Cię jedynie pocieszyc, że te kopniaki wysoko niedługo się skończą, jak brzuch opadnie na 2 - 4 tygodni przed porodem, ale za to zacznie się też nieprzyjemny ucisk na miednicę i pęchcerz moczowy, dużo większy niż dotychczas.

A co do chrapania lubego to mam ten sam problem, nie dośc, że się budzę z niewygody i pełnego pęcherza, to potem w zasypianiu przeszkadza mi chrapanie :wściekła/y: Ale na to nic nie poradzę, i on też. Pomysł z poduszką na głowę też mi już przyszedł nieraz do głowy, ale przecież nie uduszę ojca moich dzieci :no:
 
reklama
Mnie trudności z oddychaniem łapią na szczęście rzadko (średnio ze 2-3 razy dziennie), myślałam, że często ganiam do wc, ale jak was poczytałam, to jednak wcale nie jest tak źle:-p . W nocy 1-3 pobudki. Najgorzej, jak mam skurcze przepowiadające, bo wtedy i pęcherz się kurczy:baffled: . Najgorzej jest, jak jadę autobusem i to jeszcze po wybojach:-p :baffled:
 
Do góry