reklama
Lek nazywa sie Diphergan 10 mg, ogranicza rowniez liczbe wstawania na siusiu w nocy (u mnie z 6 do 1 ) a o wplywie na karmienie piersia nic nie wiem. moze gdzies mam jeszcze ulotke to poszukam i dam znac. ale z tego co pamietam to sa tam bardzo oszczedne informacje na temat leku.
agusia9915
Matka wariatka
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2006
- Postów
- 9 296
DIPHERGAN SYROP(WYTWORCA ALTANA)
ciaza:
u mnie na ulotce jest napisane ze lek nalezy stosowac w ciazy w przypadku ,gdy w opinii lekarza kozysc dla matki przewaza nad potencjalnym zagrozeniem dla płodu.Stosowanie Dipherganu podczas ciazy moze u noworodków i niemowląt hamowac agregacje płytek, zwiekszyc ryzyko wystapienia trudnosci w oddychaniu podczas snu , przyczynic sie do wystapienia tzw.zespołu nagłej smierci niemowlat oraz spowodowac wystapienie zołtaczki i drzenie miesni
karmienie piersia:
przed zastosowaniem poradzic sie lekarza.
Niwielkie ilosci prometazyny moga przenikac do mleka matki .Dlatego tez nie nalezy stosowac Dipherganu u kobiet karmiacych piersia,gdyz dzieci sa bardziej wrazliwe na na wystapienie działan niepozadanych leku takich jak:silne pobudzenie,rozdrzanienie . i dalej to co u góry od słow STOSOWANIE ....
sennosc natomiast jest skutkiem ubocznym.......
ciaza:
u mnie na ulotce jest napisane ze lek nalezy stosowac w ciazy w przypadku ,gdy w opinii lekarza kozysc dla matki przewaza nad potencjalnym zagrozeniem dla płodu.Stosowanie Dipherganu podczas ciazy moze u noworodków i niemowląt hamowac agregacje płytek, zwiekszyc ryzyko wystapienia trudnosci w oddychaniu podczas snu , przyczynic sie do wystapienia tzw.zespołu nagłej smierci niemowlat oraz spowodowac wystapienie zołtaczki i drzenie miesni
karmienie piersia:
przed zastosowaniem poradzic sie lekarza.
Niwielkie ilosci prometazyny moga przenikac do mleka matki .Dlatego tez nie nalezy stosowac Dipherganu u kobiet karmiacych piersia,gdyz dzieci sa bardziej wrazliwe na na wystapienie działan niepozadanych leku takich jak:silne pobudzenie,rozdrzanienie . i dalej to co u góry od słow STOSOWANIE ....
sennosc natomiast jest skutkiem ubocznym.......

Patri
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
Kochane Dziewczyny.
No po prostu horror, oto jak sie czuje, od jakichs 2 tygodni.
Nosilam ot taki sobie brzuch, czulam sie swietnie i moglam tanczyc nawet. Do tej pory ciąża niemal ksiązkowo przebiegala. Wyniki badan perfekcyjne.
A tu nagle 2 tygodnie temu PUFFFF i brzuch mi sie zrobil jak piłka lekarska. Od razu zaczely sie problemy z nogami (puchną i skurcze łydek mnie łapią - okropieństwo) i kręgosłupem, mam wrażenie czasem, że to nerka jakas nie kręgosłup, ale ten ból jest rodzaju promieniującego , więc sama juz nie wiem. Mała włazi mi wysoko wysoko i czuję jej ruchy pod samymi piersiami prawie, aż mnie skręca jak pcha sie do góry w prawą stronę, coś tam jest co sprawia że to kopanie nie należy do przyjemnych. Dzis od 3 rano do 8 rano siedziałam sobie i czytałam różne rzeczy na naszym forum. Nie spałam, po prostu nie było pozycji w której coś by nie bolało... Skupiłam sie na tematyce wyprawki, bo po nią muszę się wybrać. Tylko jak? Skoro nogi mnie bolą nieziemsko, kręgosłup daje do wiwatu, a mała aktywnie uczestniczy w życiu kopiąc niemiłosiernie??
Poradżcie coś,plisss, jak spać, jak sobie ułozyć pościele i poduszki??
Jedna na twarz lubego- to juz wiem - bo chrapie..................................
Brac jakies tablety przeciwbólowe?? Kielicha przed snem??
I ten strach przed skurczami łydek...........!!!!!!! Biore witaminy i co z tego....
Poradźcie, bo do porodu juz chyba nie usnę.....
No po prostu horror, oto jak sie czuje, od jakichs 2 tygodni.
Nosilam ot taki sobie brzuch, czulam sie swietnie i moglam tanczyc nawet. Do tej pory ciąża niemal ksiązkowo przebiegala. Wyniki badan perfekcyjne.
A tu nagle 2 tygodnie temu PUFFFF i brzuch mi sie zrobil jak piłka lekarska. Od razu zaczely sie problemy z nogami (puchną i skurcze łydek mnie łapią - okropieństwo) i kręgosłupem, mam wrażenie czasem, że to nerka jakas nie kręgosłup, ale ten ból jest rodzaju promieniującego , więc sama juz nie wiem. Mała włazi mi wysoko wysoko i czuję jej ruchy pod samymi piersiami prawie, aż mnie skręca jak pcha sie do góry w prawą stronę, coś tam jest co sprawia że to kopanie nie należy do przyjemnych. Dzis od 3 rano do 8 rano siedziałam sobie i czytałam różne rzeczy na naszym forum. Nie spałam, po prostu nie było pozycji w której coś by nie bolało... Skupiłam sie na tematyce wyprawki, bo po nią muszę się wybrać. Tylko jak? Skoro nogi mnie bolą nieziemsko, kręgosłup daje do wiwatu, a mała aktywnie uczestniczy w życiu kopiąc niemiłosiernie??
Poradżcie coś,plisss, jak spać, jak sobie ułozyć pościele i poduszki??
Jedna na twarz lubego- to juz wiem - bo chrapie..................................
Brac jakies tablety przeciwbólowe?? Kielicha przed snem??
I ten strach przed skurczami łydek...........!!!!!!! Biore witaminy i co z tego....
Poradźcie, bo do porodu juz chyba nie usnę.....
Patri, ja zrobilam sobie taki rulon z dodatkowej koldry i koca. zawinelam to wszystko jak nalesnik, maz mi zwiazal na koncach i ja troche podszylam "na sztuke" zeby sie na srodku nie rozlazil i ukladam tosobie pod glowe, zaginam zeby przytulic sie do tego brzuchem i wkladam miedzy kolana i spi sie rewelacyjnie (to od fizycznej strony, bo na psychiczna czasem sobie pozwalam na diphergan, ale jak widzisz post wyzej nie jest on superbezpieczny
).

Jak mnie bardzo coś boli, tak, że czuje duży dyskomfort, łykam sobie tabletkę Pyralginy zapisanej przez moją ginkę, nie robie tego zbyt często, więc się nie martwię za bardzo, że mogę przesadzic. Takie objawy jak Patri miałam z miesiąc temu jak mi brzuch wystrzelił do przodu mocno.
Na skurcze łydek pomogły dodatkowe tabletki magnzezu 2 x dziennie (dodatkowo pomimo łykania regularnie witamin ciążowych), spróbuj Patri, zobaczysz jaką ulgę odczujesz.
A co do takich bolesnych kopniec, to teraz ich nie mam, ale jak byłam w ciąży z chłopakami to bolało, oj bolało
Mogę Cię jedynie pocieszyc, że te kopniaki wysoko niedługo się skończą, jak brzuch opadnie na 2 - 4 tygodni przed porodem, ale za to zacznie się też nieprzyjemny ucisk na miednicę i pęchcerz moczowy, dużo większy niż dotychczas.
A co do chrapania lubego to mam ten sam problem, nie dośc, że się budzę z niewygody i pełnego pęcherza, to potem w zasypianiu przeszkadza mi chrapanie
Ale na to nic nie poradzę, i on też. Pomysł z poduszką na głowę też mi już przyszedł nieraz do głowy, ale przecież nie uduszę ojca moich dzieci 
Na skurcze łydek pomogły dodatkowe tabletki magnzezu 2 x dziennie (dodatkowo pomimo łykania regularnie witamin ciążowych), spróbuj Patri, zobaczysz jaką ulgę odczujesz.
A co do takich bolesnych kopniec, to teraz ich nie mam, ale jak byłam w ciąży z chłopakami to bolało, oj bolało

A co do chrapania lubego to mam ten sam problem, nie dośc, że się budzę z niewygody i pełnego pęcherza, to potem w zasypianiu przeszkadza mi chrapanie


Patri
Mamy lutowe'07 Zadomowiona(y)
Apap mi pomógł. Tej nocy przed snem wezmę też. Żeby móc spać. Spróbuję z tym "naleśnikiem" z kołdry. Dzięki za rady. Pozdrowionka.
reklama
Mnie trudności z oddychaniem łapią na szczęście rzadko (średnio ze 2-3 razy dziennie), myślałam, że często ganiam do wc, ale jak was poczytałam, to jednak wcale nie jest tak źle
. W nocy 1-3 pobudki. Najgorzej, jak mam skurcze przepowiadające, bo wtedy i pęcherz się kurczy
. Najgorzej jest, jak jadę autobusem i to jeszcze po wybojach





Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: