reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak się czujesz mamo?

Chyba to typowe "uroki "ciąży, skoro wszystkie spać nie możemy...ja mam tyle leków przepisanych,że jeszcze jedne chyba by mnie zabiły...:-D Choć luteinę własnie odstawiam, feminatal też, tylko aspargin zostaje i cardafen w razie nasilających sie skurczy..
Mnie pomaga jedynie totalne zmęczenie po 2-3 godzinach przewracania sie z boku na bok...:tak: choć czasem mój mąż sprawia mi przyjemność i smyra mnie po pleckach, a to chyba najlepszy sposób na wszystkie bolączki i sen:tak:
 
reklama
Mysia23, a dlaczego odstawiasz feminatal? Przecież to są witaminy, które się łyka nawet po porodzie w trakcie karmienia.
 
Kasiad, własnie mi sie skonczyły trzy dni temu, a pani doktor chce mi je zmienić ze wzgledu na fakt, że po nich mam ogromne mdłości i zdarzaja mi sie wymioty...czekałyśmy,aż sie skoncza, bo szkoda wyrzucac - drogie są.:tak:
Wiem,ze to witaminki, ale musze coś innego dostać, bo cięzko mi z nimi było :-(...a na wizyte wybieram sie jutro
 
A to rozumiem, Mysia23, po prostu dostaniesz coś w zamian. Juz się chciałam zdziwic, ze lekarz kazał Ci odstawic w ogóle witaminy.
 
Ja od Wigilii jakoś nie mogę się wyspać :sick: Do tej pory ciążę znosiłam super - wprawdzie spędziłam parę dni w szpitalu i ciąża cały czas jest zagrożona ze względu na rozwarcie - ale dolegliwości ciążowe mnie omijały :happy: No i po Wigilii się zaczęło :oo2: - zgaga, bezsenność i zaczęłam chodzić jak kaczka:huh: Teraz to już pewnie tak do końca ;-)
 
To faktycznie wszystkie "jedziemy na tym samym wozku" jesli chodzi o problemu ze spaniem...;-) mnie one tez nie omijaja....zawsze zasypialam jak male dziecko a teraz tez po wielu zmianach pozycji: lewo, na wznak, prawo, na wznak, lewo...........i tak w nieskonczonosc zasypiam, Za to teraz gdy jeszcze zajecia na studiach sie nie zaczely staram sie spac naprawde dlugo po 10- 12 godzin takze wypoczeta jestem tylko prawie codzoiennie budze sie z twardym brzuszkiem... a moja lekarka nie daje mi zadnych lekow, nawet nie biore witamn, tylko zelazo.....dziwne, co?
 
hm.. troszke dziwne bo witaminki na pewno by nie zaszkodziły, a przecież są potrzebne..
a jak u was jest z wychodeniem z samochodu?... bo mnie już mąż musi z niego wyciągac:baffled: :dry: :-p , mówie wam jaka żenada jak tak gdzieś na miescie zaparkujemy, a on wysiada biegnie do moich drzwi i ze słowami na ustach... no dalej słoniku wyciąga mnie z tego fotela...:eek:
 
Współczuję bezsennych nocy i atrakcji podczas wychodzenia z samochodu, ale większość dziewczyn ma pewnie podobnie w 8 miesiącu czy też na poczatku 9:-) . Ja na sen nie narzekam, nic mi nie przeszkadza i śpię jak zabita. Samopoczucie doskonałe, ale nie może być inaczej, bo przede mną jeszcze dużo do zrobienia. Po Nowym Roku ruszamy z przeprowadzką. Nie będę się zbytnio forsować, do moich obowiązków bedzie należało pakowanie ciuchów i innych lekkich rzeczy. Żadnego dźwigania i podnoszenia. Mam tylko nadzieję, ze przez to wszystko się wcześniej nie rozdwoję.:no:
 
reklama
Do góry