adusia to corcia naprawde z kulturka sie zachowuje zciagajac skarpetki zanim wlozy stopki do buzi

hi hi naszemu Mlodemu wszystko jedno czy stopki gole czy w skarpetach;-) tak czy siak laduja w buzi, a potem trzeba nowe skarpety zakladac

co do relacji z innymi dziecmi to my mamy ostatnio niezly ubaw.. my tzn ja, moj mezus i tata z jego zona.. jak idziemy do nich to moj braciszek pierwszy leci do Maksa.. najpierw go obserwuje i sie chichra, pozniej niesmialo podchodzi i zaczyna robic podchody, zeby mu dac buzi

hi hi jak juz sie przywitaja, czyli Maks jest obcalowany i poglaskany to braciszek siedzi i sie do niego smieje.. Mlody najpierw patrzy zdziwiony, pozniej sie cieszy jak murzyn blaszka, a na koncu obydwaj sa uslinieni

hi hi
a co go zabawek i gryzakow. wszelkie zabawki lapie, oglada, a pozniej laduja w buzce

a gryzak mu wogule nie podchodzi;-) wkladal go do buzi, walil karpia i sie krzywil, a pozniej go wyrzucal;-) i oto w ten sposob nasz pierwszy gryzak skonczyl swoj zywot, gdyz wkoncu podczas takiej "zabawy" porwala go moja psica, bo myslala, ze Mlody sie z nia bawi i zezarla mu ten gryzaczek

normalnie pewnie bym sie wkurzyla, bo psice maja "zakaz" do zabawek Mlodego, ale czekamy na nowe zamowione z allegro;-) a poza tym widok byl swietny

hi hi