Hej,
Tak sobie czytam forum od pewnego czasu, wiec moze teraz sama napisze
Do osiagniec kluseczki (jakos to slowo najbardziej oddaje jej fizjonomie) mozna zaliczyc:
- przewracanie z brzuszka na plecki (na brzuszek jeszcze niezbyt)
- jedzenie lyzeczka (fotel i wszystko dookola jedza takze)
- radosc z przebywania na basenie, nawet nurkowanie juz nie jest powodem do marudzenia
- siedzenie bez podparcia, opierajac sie na wlasnych lapkach. oczywiscie do momentu kiedy cos innego jej nie zainteresuje, wtedy zapomina ze miala siedziec i jest spektakularne bam
- smianie sie glosno - piski slychac w calym domu, najbardziej lubi swoj widok w lustrze - maly narcyz mi rosnie
Co do brania stopek do buzi, to jakos jeszcze nie wykazuje zainteresowania. Czasem jak siedzi to sie popatrzy bardzo zdziwiona ze cos takiego ma i tyle... Zebow jeszcze nie widac, ale mam nadzieje ze niedlugo beda, bo teraz jak ktos sie przejdzie z nia po domu, to druga osoba musi isc za nimi ze sciereczka i czyscic podloge
W przyszlym tygodniu sprobujemy wprowadzic niekapek i zobaczymy jak zareaguje na takie cudo.