reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o pielęgnacji i zdrowiu naszych maluszków:)))

reklama
Kobietki, mam pytanko, czy smarujecie czymś dzieciaczka po kąpieli? tzn kremem jakimś czy oliwką?
ja myją małą mydełkiem dla dzieciaczków z nivei, główkę szamponikiem z niveiki też, ale do tej pory jej niczym nie smarowałam..
tzn tylko pupkę sudocremem
czy mam smarować??
mam kremy nivea dla dzieciaczka i linomag a+e nie ten tłusty tylko do pięlęgancji
 
KOCHANE POOMOCYYY

Wczoraj jeszcze jakos wygladała pupka mojej małej a dzisiaj jakies zaczerwienienia i na tych zaczerwienieniach male krosteczki sa szorstkie.! Przemywam małej pupe woda przegotowana smaruje sudocremem i nic!! zmieniam pieluszke co 2h i po kazdej kupce co jest :( wietrzymy tez pupke:(
 
GSC mamy to samo na pupce, pomógł bardzo emolium -krem specjalny, nakładam dosyć grubo przy zmianie pieluszki.

co do smarowania po kąpieli to używam balsamu hipp, jestem zadowolona , akurat troszkę pomasuje ciałko i się wchłania, żadnych podrażnień nie ma, skład ok.
 
Ola a ja kąpię maluszka w Balneum -dla mnie rewelacja (to jest jak Oliatum tylko troszku tańsze) a potem smaruje oliwką Bambino, ale tylko miejsca gdzie są fałdki i zgięcia.
 
Kobietki, mam pytanko, czy smarujecie czymś dzieciaczka po kąpieli? tzn kremem jakimś czy oliwką?
ja myją małą mydełkiem dla dzieciaczków z nivei, główkę szamponikiem z niveiki też, ale do tej pory jej niczym nie smarowałam..
tzn tylko pupkę sudocremem
czy mam smarować??
mam kremy nivea dla dzieciaczka i linomag a+e nie ten tłusty tylko do pięlęgancji
Niczym nie smaruje.Czasem wlewam oliwkę Nivea do kąpieli.

dziekuje navijko wyprobuje.. juz nawet myje dupke jej przy kazdej zmianie pieluszki wode z rumiankiem...
To jest okropny widok :(
Przy bardzo mocnym odparzeniu przejdz sie do lekarza po jakąs maść robioną,pośladkową lub wyjątkowo Tormentiol(ale z nim ostrożnie bo zawiera kwas borny).
A może to wina pieluch,albo alergiczne po tym co jesz,przyjrzyj sie diecie.Jak to alergiczne,to tak łatwo nie zejdzie na samym sudokremie.Mąćzka działą cuda,spróbuj.
 
no to ja zarzucam tematem - TRĄDZIK NIEMOWLĘCY

poczytałam i jestem pewna, że Olek to ma:wściekła/y:

zaczęło się niewinnie od jakby podskórnych - białych gródek, których teraz jest dużo więcej, a te gródki wyszły do góry- wygląda więc na typowy syfek. Ważne, ze przy wietrzeniu one jakby znikają - wyglądają jakby schodziły, a przy większym wysiłku, płaczu, spoceniu czy leżeniu na buźce robią się wokół nich czerwone plamy:no: Są bardziej widoczne i jakby zaoognione.

nie jest tego u Olka jeszcze dużo - JEST TYLKO NA BUŹCE - , ale jest i boję się, że będzie więcej - tym bardziej, że na necie poczytałam o mamach, które długo walczą z tym cholerstwem. Występuje od 3 dni. Na początku myśałam, że uczulenie na rybę, którą akurat zjadłam...ale uczulenie tak chyba nie wygląda...

proszę o wasze propozycje jak się pozbyć, jak leczyć, czy któraś miała z tym do czynienia!!!
 
no to ja zarzucam tematem - TRĄDZIK NIEMOWLĘCY

poczytałam i jestem pewna, że Olek to ma:wściekła/y:

zaczęło się niewinnie od jakby podskórnych - białych gródek, których teraz jest dużo więcej, a te gródki wyszły do góry- wygląda więc na typowy syfek. Ważne, ze przy wietrzeniu one jakby znikają - wyglądają jakby schodziły, a przy większym wysiłku, płaczu, spoceniu czy leżeniu na buźce robią się wokół nich czerwone plamy:no: Są bardziej widoczne i jakby zaoognione.

nie jest tego u Olka jeszcze dużo - JEST TYLKO NA BUŹCE - , ale jest i boję się, że będzie więcej - tym bardziej, że na necie poczytałam o mamach, które długo walczą z tym cholerstwem. Występuje od 3 dni. Na początku myśałam, że uczulenie na rybę, którą akurat zjadłam...ale uczulenie tak chyba nie wygląda...

proszę o wasze propozycje jak się pozbyć, jak leczyć, czy któraś miała z tym do czynienia!!!

olu ja też tylko dupkę smaruję bo nie ma co dziecku niszczyć naturalną florę bakteryjną...jak najmniej kosmetyków:-D
 
reklama
ethele moja miała i ma pojedyncze nadal krostki.
Za rada innych sierpniówek i mojej lekarki robiłam tak,czubeczki spirytusem,a potem sudokrem.buziaczek myłam tylko mydełkiem bambino i lekko pocierałam pieluszką.Pięknie zeszło.
 
Do góry