Wakacje kojarzą się z luzem, odpoczynkiem i większą swobodą – także w świecie online. Ale to właśnie ten wakacyjny luz może sprawić, że dzieci i nastolatki stają się bardziej narażone na cybernękanie, czyli przemoc psychiczną w internecie.
Nowe badania pokazują, że skutki takich doświadczeń mogą być równie traumatyczne jak inne formy przemocy – i często są przez dorosłych niedostrzegane. Dlatego warto wiedzieć, na co zwrócić uwagę i jak wspierać dziecko w wakacyjnym czasie.
Czym jest cybernękanie?
Cybernękanie (ang. cyberbullying) to powtarzające się, celowe działania mające na celu skrzywdzenie drugiej osoby za pośrednictwem technologii: mediów społecznościowych, wiadomości, gier online czy forów. Może przyjmować różne formy – nie tylko jawne groźby czy wyzwiska, ale też:
- wykluczenie z grupowych czatów lub rozmów,
- rozpowszechnianie plotek i obraźliwych komentarzy,
- podszywanie się pod daną osobę (np. tworzenie fałszywych profili),
- śledzenie lub kontrolowanie czyjegoś zachowania online mimo wyraźnej prośby o zaprzestanie.
Choć często dorośli mogą uznać niektóre z tych działań za „dziecięce sprzeczki”, badania jasno pokazują: każda z tych form może powodować realną, głęboką traumę.
Nowe badania: każde cybernękanie może skutkować traumą
W badaniu przeprowadzonym przez naukowców z Florida Atlantic University i University of Wisconsin, wzięło udział prawie 2700 nastolatków w wieku 13–17 lat. Sprawdzano, czy i jak często byli oni ofiarami różnych form cybernękania – takich jak bycie pominiętym w grupowych rozmowach, plotki, obraźliwe komentarze, podszywanie się pod kogoś w sieci, a nawet śledzenie ich aktywności online mimo próśb o zaprzestanie.
Okazało się, że aż 87% badanych doświadczyło przynajmniej jednej z 18 form nękania w internecie. Najczęstsze były niebezpośrednie formy, np. celowe pomijanie czy przykre komentarze. Co ważne – każdy z tych rodzajów mógł wywołać objawy traumy, podobne do tych, jakich doświadczają osoby po trudnych przeżyciach.
Najbardziej narażone na silne emocjonalne skutki były dziewczęta i młodsze nastolatki, ale badacze zauważyli, że to częstotliwość doświadczania nękania miała największe znaczenie. Im więcej takich sytuacji, tym większe ryzyko problemów psychicznych – bez względu na wiek czy płeć.
A co z polskimi dziećmi?
W Polsce również prowadzone są badania pokazujące skalę zjawiska:
- Według danych WHO, nawet co piąte polskie dziecko padło ofiarą cyberprzemocy.
- Szczególnie aktywni jako sprawcy są 15-letni chłopcy (26%) i 13-letnie dziewczynki (18%).
- Aż 21% 11-letnich dziewczynek i 17% 11-letnich chłopców w Polsce doświadczyło cybernękania – wynika z raportu EU Kids Online.
- Największe ryzyko przypada na wiek 13–15 lat, czyli czas największej aktywności online i intensywnych relacji rówieśniczych.
Co więcej, 85% dzieci w wieku 7–14 lat w Polsce korzysta z internetu codziennie – średnio przez 4,5 godziny dziennie. To pokazuje, że cyberprzemoc może dotknąć nawet młodsze dzieci, nie tylko nastolatki.
Dlaczego wakacje to czas podwyższonego ryzyka?
Latem dzieci mają więcej czasu wolnego, który często spędzają online. Brak stałej struktury, jaką daje szkoła, oraz ograniczony nadzór dorosłych mogą sprawić, że stają się bardziej podatne na cybernękanie – jako ofiary lub sprawcy. Wakacyjna aktywność w mediach społecznościowych często się nasila: zdjęcia z wyjazdów, lajki, komentarze. W tym wszystkim łatwo o zazdrość, nieprzyjemne uwagi lub wykluczenie.
Na co powinni zwrócić uwagę rodzice?
- Obserwuj zmiany w zachowaniu dziecka. Wycofanie, drażliwość, unikanie kontaktów rówieśniczych czy nagłe spadki nastroju mogą świadczyć o problemie.
- Zadawaj pytania bez oceniania. Zamiast: „Znowu siedzisz na telefonie?”, spróbuj: „Z kim najczęściej rozmawiasz ostatnio online?”
- Rozmawiaj o tym, co może być formą przemocy w sieci. Uświadamiaj, że także „żarty”, „memiki” czy „brak zaproszenia do czatu” mogą być bolesne.
- Wzmacniaj poczucie wartości i przynależności. Dzieci, które czują wsparcie w domu, łatwiej radzą sobie z trudnymi sytuacjami w sieci.
- Zaplanuj czas offline. Wakacje to idealny moment, by wspólnie zadbać o równowagę między światem cyfrowym a realnym.
Cybernękanie nie zostawia siniaków, ale może zostawić głębokie rany na psychice. Jako rodzice często skupiamy się na bezpieczeństwie fizycznym dzieci, zapominając, że największe zagrożenia mogą czaić się tam, gdzie ich nie widać – w smartfonie, w komentarzu, na czacie grupowym, z którego dziecko zostało wyrzucone.
Nie musimy znać się na TikToku, Snapchacie czy Discordzie, by być uważnymi. Wystarczy rozmawiać, pytać i być obecnym. Wtedy nawet w wakacje, które bywają trudne emocjonalnie – dziecko nie zostanie samo z tym, co dzieje się w sieci.