reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

He,he,jak u nas.Do tego jeszcze zaczepianie ludzi na balkonie,macha ręką i krzyczy heeeej,heeeej.A dzieciom to buziaczki wysyła.
Chodzi też z łapką na muchy i udaje,że łapie.
Wie,gdzie mieszka babcia(kilka bloków dalej),bezbłędnie potrafi trafić.(oczywiście w naszej asyscie:-D:-D:-D)

:-D:-D:-D Super to musi wygladac jak Kuba zaczepia ludzi, a dziecim sle buziaki. :tak::tak:

Milena natomiast bezblednie wskazuje nasz samochod na parkingu.:-):-)
 
reklama
szymek rozpoznal dzis na zdjeciu swoja ciocie i wujka ktorych widzial 3 maja ostatni raz i kazdego kogo pokazuje a ja sie pytam gdzie jest to mowil TAM

i zamiast powiedziec normalnie tata to ma etap krzyczenie TATA jak wloska rodzina :-D piszczek maly

a co do wody to wiadomo rybka lubi plywac :)
 
twierdzę, że Lenka normalnie nas testuje (nas czyli mnie i bartasa) jak jesteśmy sami to jak coś chce a tego nie dostaje to mała krzyczy, płacze, rzuca się na ziemię, rzuca wszystkim co ma pod ręką, normalnie mała złośnica :wściekła/y::wściekła/y:. Teraz jak zaczyna robić sceny to wyprowadzam ją do pokoju, tam mamy naszą poważną rozmowę Lenka zostaje i płacze po czym po chwili wychodzi i jest ok. Przyjdzie przytuli się i jesteśmy pogodzone. :tak:
 
Milenka raczej rzadko się złości, robi to wtedy gdy ktoś ja zmusza do czegoś na siłę i bierze na ręce w jakimś celu, np. zmiany pieluszki. Trzeba robić podchody, np. mówic jej, że idziemy zmienić pieluszke misiowi, wtedy ona idzie na tapczan, kładzie się i zmienia pieluszkę misiowi a ja jej :blink:
Ostatnio namiętnie smaruje kredkami po czym popadnie. Wysmarowała już ścianę w kuchni, w pokoju, kredens, przewijak na którym sie tarza, moje spodnie i parapety.
 
Chciałam sobie poczytać co napisałyście na BB, jednak zaniepokoiła mnie cisza w pokoju Pauliny, poszłam więc, a ta moja zaraza znów dobrała się do sudokremu :hmm: wysmarowała siebie i łóżko Pauliny, z prawie całego opakowania zostało mi trochę na dnie :angry: Skończyłam to czyścić chyba po pół godzinie - ktoś kiedyś napisał, że dobrze się czyści chusteczkami do pupy - dzięki mu za ten tekst, bo to mnie uratowało przed ześwirowaniem.
A miała spać, ale gdzie tam, dwa podejścia robiłyśmy do drzemki popołudniowej, ale niestety nie zasnęła. Nawet na podwórku się nie zmęczyła, za to chętnie dziś osypywała wszystkie dzieci piachem w piaskownicy. A jeszcze niedawno chwaliłam Oliwkę, że jest grzeczna na dworzu, no ale widzę, że ten stan rzeczy odchodzi w przeszłość :baffled:
 
Chciałam sobie poczytać co napisałyście na BB, jednak zaniepokoiła mnie cisza w pokoju Pauliny, poszłam więc, a ta moja zaraza znów dobrała się do sudokremu :hmm: wysmarowała siebie i łóżko Pauliny, z prawie całego opakowania zostało mi trochę na dnie :angry: Skończyłam to czyścić chyba po pół godzinie - ktoś kiedyś napisał, że dobrze się czyści chusteczkami do pupy - dzięki mu za ten tekst, bo to mnie uratowało przed ześwirowaniem.
A miała spać, ale gdzie tam, dwa podejścia robiłyśmy do drzemki popołudniowej, ale niestety nie zasnęła. Nawet na podwórku się nie zmęczyła, za to chętnie dziś osypywała wszystkie dzieci piachem w piaskownicy. A jeszcze niedawno chwaliłam Oliwkę, że jest grzeczna na dworzu, no ale widzę, że ten stan rzeczy odchodzi w przeszłość :baffled:


o rany Kasiad znowu??Musisz chyba go schowac na najwyzsza polkę :sorry2:

a to ze nasz dzieciaki sa niegrzeczne za dworze to tez u nas sie potwierdza niestety taki wiek :/
 
Nasz Staś na podwórku jest raczej grzeczny, jak broi to głównie w domu. W ogóle z podworka nie można go do domu zacioągnąć... Zawsze jest histeria:dry::sorry2:
 
Kasiad współczuje.Potwierdza sie to,że na nasze Bąble nie ma reguły.Jednego dnia aniołki,a drugiego:szok::wściekła/y::szok:.
Kuba dziś udawał ,że mi obcina paznokcie plastikowymi obcęgami:-D
 
Nasz Staś na podwórku jest raczej grzeczny, jak broi to głównie w domu. W ogóle z podworka nie można go do domu zacioągnąć... Zawsze jest histeria:dry::sorry2:

U nas to samo, jak wrócimy do domu to ciągle stoi pod drzwiami, pokazuje na nie paluszkiem i krzyczy "TAM!" :tak: A na podwórku Milenka bardzo ładnie się z dziećmi bawi, nie zabiera nikomu zabawek i nie protestuje za bardzo jeśli ktoś jej coś zabierze :blink:
 
reklama
U nas to samo, jak wrócimy do domu to ciągle stoi pod drzwiami, pokazuje na nie paluszkiem i krzyczy "TAM!" :tak: A na podwórku Milenka bardzo ładnie się z dziećmi bawi, nie zabiera nikomu zabawek i nie protestuje za bardzo jeśli ktoś jej coś zabierze :blink:
Oli też tak grzecznie się zachowywała do dziś, niestety dziś jej się odmieniło :baffled:

Płacz przy schodzeniu z placu zabaw też mam codziennie, a w domu stoi na balkonie albo przy oknie i woła wiecznie "buja" :-D
 
Do góry