reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Powrót Do Pracy

Dzieki Dziewczyny za dobre slowo:-)
Cóż, dziś też własnie wróciłam... ale jutro sobie odbije i skończę o 14:-))))
Ell, życzę Ci zdrówka:-)
Sylwia, jak będę się wybierać do Krakowa - odezwę się na gg, może faktycznie uda nam sie gdzieś na rynku na spacerku spotkać:-)))))
 
reklama
Ja też przez ostatnie 2 tygodnie mam straszny zasów. :baffled: Przynajmniej pociesza mnie to, że Wojciaszek ostatnio rzadko śpi jak wracam, to się nim troszkę mogę nacieszyć.
 
oj ja to nie wiem jak się nazywam jak wracam z roboty .. okropne.. ale morda czeka na mnie już w drzwiach i śmieje się strasznie .. od razu mi sie poprawia humor!!! Na szczeście czeka na mnie z kąpielą
 
Ja w tym tygodni chodze na 7 więc o 14 juz mówie wszystkim bye i spadam do domku a wczoraj na dzień kobiet wszystkie panie w naszej firmie pracowaly 2 godziny krócej wiec w samo południe juz mialam wolne - poszłam na zakupy ale tym razem dla siebie i kupiłam kilka łaszków:-) potem odnowa biologiczna i dzień zaliczam do super exyta udanych:-)
 
a mój mąż właśnie pojechał do pracy, nie będzie go około miesiąca, a był w domku od świąt więc przyzwyczaiłam się , teraz tak tu pusto:-(
ja do pracy wracam od 19 marca, już mam stresa jak to wszystko będzie, jak Iza z nianią się dogada no i jak dam sobie radę sama w domu.:baffled:
 
Irma:-( Ale głowa do góry - dasz sobie radę, musisz! Będziemy trzymać kciuki i będziemy Cię wspierać wirtualnie :-)
 
Irmaa, z praca dasz sobie rade - tak jak dziewczyny mowia, najgorszy poczatek, potem to jakos leci. Gorzej, ze sama... Trzymam kciuki, zeby szybko zlecialo i zebyscie mogli byc znow razem. Ja po trzech dniach bez Malzowina mam juz dosyc i marze o tym, zeby juz wrocil.... I podziwiam z calego serca samotne matki. Serio serio.
 
reklama
Irmaa, na pewno będzie dobrze. Prawie każda z nas to przechodzi.
Mi też bez Małża bardzo źle, jak tylko na chwilę gdzieś pojedzie (a bardzo rzadko wyjeżdża), więc tym bardziej Cię podziwiam!
 
Do góry