Postanowienia noworoczne
Koniec starego roku dla wielu z nas jest pokusą, by grubą kreską oddzielić się od tego, co było (zwłaszcza, gdy minione miesiące nie należały do szczególnie pomyślnych). Bo co było, minęło. I tak to 1 stycznia, w duchu noworocznej tradycji, rozentuzjazmowani podejmujemy silne postanowienie nadania nowej jakości swemu życiu. Czy to może się udać?
Najpopularniejsze postanowienia noworoczne:
- Schudnąć
- Zapisać się do klubu fitness i regularnie ćwiczyć
- Zadbać o siebie – odbyć kilka zaległych wizyt lekarskich
- Dobrze i mądrze się odżywiać
- Być lepiej zorganizowanym, nie spóźniać się
- Oddać długi, spłacić kredyty, żyć bardziej oszczędnie
- Zmienić prace na lepszą
- Podjąć edukację, zacząć się uczyć języków
- Mniej pić
- Rzucić palenie
- Wyluzować, poskromić stres, nie kłócić się i nie denerwować
- Pojechać na super wakacje
- Zacząć pomagać potrzebującym
- Podnieść jakość swoich relacji rodzinnych i towarzyskich
- Więcej czasu poświęcać dzieciom
- Więcej czytać
- Żyć ekologicznie
Choć wszyscy mamy dobre intencje i potężny zapał, tylko nielicznym udaje się wytrwać w noworocznych postanowieniach i faktycznie zmienić coś w swoim życiu. Co zrobić, aby zwiększyć szansę na noworoczny sukces?
Wyznacz cele, nie przesadzając z ich ilością - zbyt dużo punktów to większe ryzyko porażki. Silna motywacja, zorientowanie na cel, ale i skupienie się na priorytetach, ułatwia sprawę. Nie rozmieniaj się na drobne, bo się, najzwyczajniej w świecie, pogubisz, zmęczysz i zniechęcisz. Co więcej, jeśli nie uda ci się osiągnąć jednego, choćby najmniejszego celu, zrazisz się do następnych.
Zmiany zacznij od razu – swoje życie zacznij zmieniać w terminie, jaki zaplanowałaś - najlepiej jak najszybciej, nim opadnie noworoczna gorączka. Jeśli moment startu będziesz przekładać, twój entuzjazm będzie słabł, a co za tym idzie – szanse na realizację zamierzeń będą się zmniejszać.
Opracuj plan – nie ograniczaj się do ambitnych haseł. Cel musi opierać się na konkretnych założeniach, przekładających się na działanie. Wyznacz etapy, ramy czasowe. To ułatwi ci funkcjonowanie w „nowych realiach”. Postaraj się wytrwać w postanowieniach na tyle długo, by ich realizacja miała szansę stać się nawykiem, a nie obowiązkiem czy przymusem.
Bądź realistką – postanowienia powinny być możliwe do zrealizowania, bez nieludzkich nakładów siły, zbyt wielu kosztów i rewolucjonizowania swojego życia. Nie zakładaj, że w ciągu półrocza zaoszczędzisz pieniądze na szalone wakacje, skoro wiesz, ze są na to minimalne szanse (nawet, jeśli liczysz na wygraną w Totka).
Stawiaj na konkrety – opracuj swe postanowienia tak, by efekty były zauważalne i – co najważniejsze - wymierne. Zamiast „będę się zdrowo odżywiać”, wpisz „będę jeść jeden owoc dziennie”. Zamiast „spłacę debet” wpisz „co miesiąc na spłatę debetu przeznaczę 100 zł”.
Podziel przyjęty cel na mniejsze i łatwiej osiągalne – zamiast „raz a dobrze”, swój mega ambitny cel podziel na etapy, zdobądź go krokami. Jeśli chcesz schudnąć 20 kg, załóż, że w pierwszym etapie – to jest w ciągu np. 2 miesięcy - zadowoli cię 5 kilogramów mniej. Gzie tylko się da, zakładaj krótkie terminy realizacji – np. „w styczniu pójdę na siłownię 8 razy” – kiedy to zrobisz, uwierzyć w siebie i swoją moc.
Swe silne postanowienie poprawy jakości życia… ogłoś to światu – swoją listę postanowień umieść w widocznym miejscu, zapisz w kalendarzu, opublikuj na blogu. Patrz na nią codziennie, napędzaj się, ale i daj się zmotywować i zagrzać do boju … publiczności. Tak, zainteresowanie bliskich zdecydowanie pomoże ci wytrwać – nawet, jeśli będziesz chciała się poddać, powstrzymają cię i oni, i sama świadomość, że twoja porażka się wyda.
Myśl pozytywnie - skoncentruj się na profitach i zyskach, jakie przyniesie ci osiągnięcie celu. Nie roznamiętniaj się nad ciemną stroną przedsięwzięcia, nie trać czasu na narzekanie, że ci ciężko, masz dość, a tak w ogóle to na pewno nie dasz rady. Takie myślenie do niczego dobrego nie prowadzi.
Silnej motywacji, cierpliwości i zdrowego zacięcia na Nowy Rok!
Monika Zalewska-Biełło