Jak przetrwać Święta ze spokojem i bez poczucia winy? Bądź jak Joanna

Jak przetrwać Święta ze spokojem i bez poczucia winy? Bądź jak Joanna

Na myśl o nadchodzących świętach czujesz stres, napięcie, niechęć? Sama myśl, że masz spotkać się z rodziną, z którą widujesz się „bo tak wypada” sprawia ci przykrość? Jeśli tak, to zapraszam cię do przeczytania tej historii.

Poznaj Joannę. Jest osobą, na której wszyscy mogą polegać. Wiadomo, że powie właściwą rzecz we właściwym czasie i będzie miła. Jest też odpowiedzialna, troskliwa i pomocna dla wszystkich oprócz… No właśnie: jej łagodność, serdeczność i troska jakoś nie przekłada się na to, w jaki sposób Joanna traktuje samą siebie.

Prawie każdego wieczoru idzie spać obwiniając się, że pewnie nie zrobiła wystarczająco dużo, że nie sprawdza się jako mama, a i czuje się rozczarowana, bo ​​nie spełnia własnych wysokich oczekiwań. Myśl o świętach, zamiast przynosić jej radość, napełnia ją lękiem.

Kojarzy jej się z brakiem czasu lub pieniędzy, presją dawania prezentów i spotkaniami rodzinnymi, podczas których zawsze stara się odgrywać rolę idealnej pani domu, a po których pada na łóżko i marzy, żeby móc pójść do pracy.

Dla Joanny dużym zaskoczeniem była informacja, że nie tylko ona nie lubi świąt, że nie tylko ją irytują przygotowania, spotkania rodzinne i przymus bycia szczęśliwą, bo tak wypada. Wydawało jej się, że jest osamotniona w swoim myśleniu. Dopiero kiedy zaakceptowała, że ma prawo do swoich emocji, że wypada jej zrezygnować ze spotkań, podczas których czuje się przytłoczona lub zmęczona… Gdy pozwoliła sobie na spędzanie świąt w sposób, który był dobry nie tylko dla jej bliskich, ale dla niej samej, wtedy poczuła, że święta mogą być czymś przyjemnym.
Jeśli Joanna wydaje ci się podobna do ciebie, to ...  może przydadzą ci się niektóre z moich wskazówek.

Jak przetrwać Święta ze spokojem i bez poczucia winy?


1. Bądź miła/y dla siebie. Jeśli masz poczucie winy, bo nie idziesz na rodzinne przyjęcie, to potraktuj się jak najlepszego przyjaciela. Takiego, którego rozumiesz, który jest dla ciebie ważny. Postaraj się akceptować i nie oceniać swojej decyzji. Daj sobie do niej prawo. Wiem, to bywa trudne.

2. Uważnie przyjrzyj się swojemu kalendarzowi i postaraj się rozpisać wszystkie rzeczy do zrobienia, a następnie wykreśl tyle, ile się da. Wykreślaj do czasu, kiedy zauważysz, że znika poczucie przytłoczenia.

3. Jeśli z jakichś powodów zdecydujesz się na imprezę rodzinną, swoją wizytę zaplanuj tak, żeby przede wszystkim zadbać o siebie. Trudne pytania? Przekieruj rozmowę na zwierzątka, pogodę albo odbij pytanie. I zawsze możesz sobie przypomnieć o niewyłączonym żelazku czy nagłym złym samopoczuciu.

4. Skoncentruj się na tym, co możesz kontrolować. A jedyne, nad czym mamy kontrolę, to nasze myśli i zachowania. Nie możesz kontrolować tego, co powie ci twoja ciocia. Nie możesz przewidzieć, jak zachowają się dzieci. I obiecuję, że kiedy odpuścisz to, czego nie możesz kontrolować, twój niepokój znacząco się obniży. Możesz sobie wypisać to, co cię stresuje, a następnie wykreślić wszystkie rzeczy, nad którymi nie masz kontroli. Przypuszczam, że lista znacznie się skróci.

5. Nie staraj się, aby te święta były najlepsze w historii. Zmniejsz presję. Ustal granice i trzymaj się ich np. w kwestii wydatków, spotkań, prezentów. Nie musisz brać udziału w wyścigu o złotą patelnię, najdroższy prezent roku czy najbardziej czyste okna w okolicy.

6. Zastanów się, jakie są twoje najważniejsze wartości i wokół nich buduj świąteczne tradycje. Ważna jest dla ciebie kreatywność? Możesz dekorować dom lub eksperymentować w kuchni. Uwielbiasz pomagać? Dołącz do jakiegoś wolontariatu. Wartością jest dla ciebie dziedzictwo? Spędź czas, przeglądając rodzinne albumy lub rozmawiając ze starszym pokoleniem o przodkach. Cenisz poznanie? Kto wie, może najlepsze święta to te spędzone z książką. Znajdź coś dla siebie.

7. Spędzaj czas ludźmi, których kochasz i cenisz najbardziej. To nie zawsze musi być twoja rodzina. To mogą być przyjaciele czy sąsiedzi.

8. Stwórz własne tradycje. To może być oglądnie filmów przez cały dzień, wspólna kolacja z przyjaciółmi, wieczór gier planszowych lub… „nic nie robienie”. Oczywiście na ile się da, jeśli twoje dzieci są małe.

9. Odłącz się od mediów społecznościowych. Mogą zwiększyć twoje oczekiwania co do idealnych świąt. A mam poczucie, że świąteczne widoczki atakują nas już od połowy listopada, sprawiając, że nasz nastrój nie tylko sięga bruku, ale zaczyna drążyć dół. Tymczasem to, co oglądamy, jest małym wycinkiem rzeczywistości i to tylko tej „idealnej”. Kto zamieściłby zdjęcia kłótni, smutku lub rozżalenia?

10. Masz poczucie, że znów bierzesz na siebie za dużo? Czujesz, że za chwilę wybuchniesz lub oszalejesz? Boisz się poinformować rodzinę, że nie pojawisz się w czasie świąt? Najpierw przez chwilę rób kilka wdechów i wydechów. Pozwól, żeby twój umysł po prostu podążał za ruchem powietrza, które wdychasz i wydychasz. I zaopatrz się w cytrynowy krem, balsam, świeczkę lub perfumy. Według naukowców z Ohio State University zapachy cytryn natychmiast poprawia nastrój.

11. Wyrzuć z siebie stres. Zbyt długie tłumienie go może prowadzić do problemów zdrowotnych, takich jak ból napięciowy, dlatego ważne jest, by znaleźć sposób, który będzie najlepszy dla ciebie. To jak wypuszczanie pary z czajnika. Pomyśl, co cię zawsze odpręża. Spacer? Rozmowa z przyjaciółką? Kąpiel? Siedzenie w samotności? A potem zrób to. Świat się nie zawali, kiedy zrobisz sobie przerwę.

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: