5 błędów, które popełniają rodzice podczas wybierania szkoły

5 błędów, które popełniają rodzice podczas wybierania szkoły

Koniec przedszkola to konieczność wybrania nowej placówki edukacyjnej. Dla całej rodziny jest to wielkie wydarzenie – szczególnie wtedy, gdy do szkoły idzie nasza pierwsza pociecha. Czasem pierwszy wybór, czy zdanie się na szkołę rejonową, okazują się być błędem, który trzeba naprawić – wtedy szukamy dla dziecka nowej, lepszej szkoły. Także przeprowadzki wymuszają zmiany. Jakich pułapek unikać rozważając dostępne opcje i planując wizytę w szkole? Oto pięć najczęściej popełnianych przez rodziców błędów:

Tylko jedna wizyta to za mało

Choć pierwsze wrażenie jest bardzo ważne, nie można podejmować decyzji tylko w oparciu o nie. Jedna wizyta w placówce w czasie dni otwartych, kiedy szkoła chce pokazać się z jak najlepszej strony i wszyscy są przygotowani na odwiedziny rządnych informacji rodziców, to zbyt mało. To trochę tak, jakby chciało się poznać przyszłego partnera lepiej, spotykając się z nim tylko podczas wcześniej umówionych wizyt – wtedy jego mieszkanie zawsze będzie sprzątnięte na błysk… niezapowiedziana wizyta lepiej pokaże, z czym przyjdzie nam się zmierzyć każdego dnia.

Podobnie jest ze szkołą – zajrzyj do niej, ot tak i poobserwuj chwilę, co się dzieje na przerwie. Przyjrzyj się jak nauczyciele odnoszą się do uczniów podczas zajęć na boisku. Spytaj o możliwość poobserwowania lekcji – sama zgoda na obecność rodzica w klasie to już sygnał, że nauczyciel jest otwarty na rodziców. Przede wszystkim jednak szukaj rodziców, którzy mają dzieci w tej placówce. Jeśli nie znasz tam nikogo, zagadnij rodzica, który przychodzi po dziecko i poproś o opinię. Rodzice zwykle chętnie dzielą się swoimi obserwacjami dotyczącymi tego, jak szkoła funkcjonuje i jakie są jej słabsze strony.

reklama

Ocenianie po wyglądzie

Z pewnością każdy rodzic marzy o tym, a szkoła jego dziecka była czysta, kolorowa, pełna najnowocześniejszego sprzętu, który pomaga dzieciom w zdobywaniu wiedzy. Warto jednak pamiętać, że wygląd to nie wszystko. Są placówki, w których nie znajdziesz tablic interaktywnych, a mimo to należą one do miejsc, gdzie dzieci doskonale się rozwijają, są twórcze i aktywne. Miejsca, do których dzieci każdego dnia idą z radością i wracają zainspirowane do tego, aby działać i poznawać świat. Dzieje się tak dlatego, że to nie nowe technologie uczą, lecz nauczyciele.

Osoba, która ma z dzieckiem wielogodzinny kontakt, musi być prawdziwie zaangażowana w to, co robi. Stąd konieczna jest obserwacja interakcji między nauczycielem a uczniami, a nie ocena wyposażenia sal. Jeśli nie masz możliwości naocznego przyjrzenia się pracy nauczyciela, pytaj u źródeł – porozmawiaj z uczniami. Dzieci to wnikliwi obserwatorzy i nieraz widzą więcej niż dorośli.

Zbyt mało pytań

Zanim zdecydujesz, czy wybrana szkoła to miejsca przyjazne dla Twojego dziecka, przygotuj sobie listę pytań. Tych, które możesz skierować do dyrekcji, nauczycieli, ale też innych rodziców. Taka lista przydaje się, gdy trzeba sobie uporządkować zdobyte informacje i pomaga w podjęciu decyzji. O co można pytać? Na przykład:

Kto będzie uczył dziecko – jakie jest wykształcenie i doświadczenie nauczycieli, na jaki okres są zatrudnieni (czy dziecko będzie miało zmienianego nauczyciela w czasie trwania etapu edukacyjnego)?

  • Jak można kontaktować się z nauczycielem? Czy tylko w czasie wywiadówek?
  • Jaka jest oferta zajęć dodatkowych? Czy są one płatne? Kto je prowadzi?
  • Jak wygląda oferta zajęć dla dzieci z trudnościami – czy można liczyć na pomoc psychologa, pedagoga, logopedy? Kto prowadzi zajęcia wyrównawcze?
  • Jaka jest oferta dla dzieci uzdolnionych – kółka zainteresowań, itp.?
  • Czy szkoła ma świetlicę? Ile dzieci z niej korzysta?
  • Czy jest stołówka? Ile czasu na zjedzenie posiłku mają dzieci? Czy maluch zdąża w tym czasie umyć ręce, dojść na stołówkę, odebrać posiłek i go zjeść?
  • Jakie są koszty? - to pytanie szczególnie ważne w przypadku szkół niepublicznych, ale i te publiczne mają szereg składek i opłat (na materiały plastyczne, komitet rodzicielski, ubezpieczenie). Jaki jest przeciętny koszt wycieczek, wyjazdów, zielonej szkoły?
  • Jak rozwiązywane są konflikty? Na jaką pomoc może liczyć dziecko, które staje się ofiarą przemocy czy prześladowania ze strony innych?

reklama

Za daleko

Nawet najcudowniejsza szkoła, do której trzeba dojeżdżać z bardzo daleka, nie jest dobrym rozwiązaniem. Bardzo wczesne wstawanie i późne powroty szybko staną się dla małego dziecka dużym obciążeniem, pojawią się pierwsze oznaki przemęczenia, a gdy z tego powodu spadnie odporność dziecka, łatwo o przeziębienie czy nawet poważniejszą chorobę. Wybierając szkołę należy dobrze oszacować ile będą trwały dojazdy (także wtedy, gdy będą korki czy pogorszą się warunki pogodowe). Szkoła odległa od domu to także duża odległość do szkolnych koleżanek czy kolegów, a to utrudnia rozwój społeczny dziecka, które powinno mieć możliwość spotykania się rówieśnikami także poza murami szkoły.

Wyniki to nie wszystko

Miejsce szkoły w rankingu ustalane jest na podstawie wyników egzaminów zewnętrznych. Jednak wyniki te wcale nie dają obrazu tego, jak działa szkoła. Czasem wysoka pozycja szkoły w rankingu uzyskiwana jest dzięki temu, że większość uczniów korzysta z korepetycji czy innych, dodatkowych zajęć. Poza tym, oprócz samych wyników w nauce, liczy się także atmosfera w szkole, nacisk, jaki kładziony jest na rozwój umiejętności społecznych, współpracę, współdziałanie w grupie. Wybierając placówkę, w której dziecko spędzi kilka najbliższych lat, trzeba rozważyć także i ten aspekt.

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: