reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze pytania- odpowiedzi- RADY:)!

Ania, fantastyczne wieści!!! Bardzo sie ciesze, ze serducho zdrowe:tak:
Synek mojej kuzynki ma taki jeździk z Fisher Price'a - musze jej zapytac jak się sprawdził i dam znać:-)
 
reklama
Aniu76 i my bardzo ale to bardzo mocno cieszymy się , że wszystko w porzasiu:))) inaczej przecież nie mogło byc:)
 
Ania super ze wszysto dobrze

a co do chodzików to ja też słyszałam nie najlepsze opinie popierwsze ze wcale nie pomagaja uczyc a wrecz przeciwnie rozleniwiają dziecko bo wszędzie potrafi sie dostac ale zupełnie inna jest technika stawiania stopy tak jak napisała Basia wieć dziecko jeszcze półżniej nzuczy sie chodzić bo nie będe mogło utrzymać równowagi,a często takie zabawy kończą sie rozbitą głową bo dziecko sie rozpędza i wali we wszystko co spodka na drodze
 
Ania - super - będziesz spokojniejsza i oby Mati też :)

No właśnie - widzę że też słyszałyście to i owo o chodzikach ale takie jeździki to sa chyba ok? Mi się podoba że można dziecko wozić jak już siedzi a jeszcze nie chodzi -myslę że to będzie wielka radocha dla niego, a jak się opiera - to może zastąpi chwilami naszze rączki a stawać musi już prawidłowo-na całych stópkach

Co do plam - mnie się nie spierają!!! Staram się tylko uchować coś lepszego czystego na wyjścia bo moja mam uważa że Karolek dla niej tez musi ładnie wyglądać i zakłada do jedzenia wszystko jak leci ;) śliniaki niestety nie pomagają...

Dziewczyny - ja mam pytanie z innej beczki może któraś słyszała coś na ten temat - Karolek ma żółtą w porównaniu z innymi dziećmi skórę - zauważyłam to wyraźnie na zdjęciach jak fotografowaliśmy trójeczkę, ma żółty zwłaszcza nosek i uszy - nosek to można wytłumaczyć - farbuje mu od marchewki ale uszy??!!?? Nie wiem- może daję mu za dużo marchwi? Ale przecież daję to, co gotowe. Fakt że soki najczęściej marchwiowo jakieś tam (mieszane) ale po innych klarownych ma problemy z kupą...Nie wiem- może to taka karnacja??? może martwie się głupią rzeczą ale on miał bardzo silną żółtaczkę i ja nie wiem czy ta żółtość może się wiązać z jakimiś problemami wątrobowymi???? spytam lekarza ale na razie dzielę się z wami swoimi wątpliwościami
W załączeniu ilustracja- o co mi chodzi
 
tutaj widać na zdjęciu jego kolorki - i to na pewno nie oświetlenie bo zdjęć jest kilkadziesiąt i na każdym takie same i jak mu się przyjrzałąm na żywo - to faktycznie jakiś zażółcony
 
Basiu no coś ty nie martw sie chyba jesteś przewrazliwiona ja dzis tez zauważyłam ze Oliwka ma cały nosek zólty ale to napewno od marchewki a ze niektóre dzieci sa bardziej blade ??? Basiu pamiętaj dziewczyny lubią brąż...............
 
Beatko - jakby tylko nosek to ja rozumiem- od zupek :) Bo Karol jada też noskiem nie tylko buzią :) ale on naprawdę jest cały bardziej żółty niż inni...zwłaszcza uszy - tu może też czasem coś z zupki skapnie ale nieczęsto ;)
 
reklama
nie Basiu u nas to nie od zupek ja marchewką daje tylko do picia wiec nie ma szans sie umazać po prostu tu najbardziej wychodzi pigment wieć może na uszach też
 
Do góry