9 pułapek, w które wpadają rodzice dzieci z ADHD – i jak się z nich wydostać

9 pułapek, w które wpadają rodzice dzieci z ADHD – i jak się z nich wydostać

Bycie rodzicem dziecka z ADHD to codzienne balansowanie między cierpliwością, miłością a poczuciem bezsilności. Chcesz pomóc, ale czasem, mimo najlepszych chęci, wpadasz w schematy, które zamiast ułatwiać, jeszcze bardziej utrudniają życie wam obydwojgu. Nie dlatego, że robisz coś źle, ale dlatego, że nikt nas nie uczy, jak działa mózg dziecka z ADHD i czego naprawdę potrzebuje, by się wyciszyć, skupić czy przejść z jednej czynności do drugiej.

 I jeśli czasem myślisz „Dlaczego to dziecko nie potrafi skończyć jednej rzeczy i zacząć następnej?” - nie jesteś sam/a. Większość rodziców dzieci z ADHD prędzej czy później zadaje sobie to pytanie.

 Przykład? Prośba o wyłączenie bajki i zjedzenie obiadu. Skończenie zabawy i wyjście do samochodu. To, co dla innych dzieci jest zwykłą zmianą, dla dziecka z ADHD może być prawdziwą przeszkodą.

I możesz mieć myślenie: „On jest uparty” albo „Ona robi to specjalnie”. Łatwo uwierzyć, że chodzi o lenistwo, brak motywacji czy niewłaściwe wychowanie. Jednak to nieprawda.
 

Co tak naprawdę dzieje się w mózgu dziecka?

Badania pokazują, że dzieci z ADHD mają trudności z tzw. funkcjami wykonawczymi - to zestaw umiejętności odpowiedzialnych za planowanie, kontrolę impulsów, skupienie uwagi i… właśnie przechodzenie z jednej czynności do drugiej. Te funkcje rozwijają się u nich wolniej niż u rówieśników.

Wyobraź sobie, że Twój mózg to samochód. U większości dzieci przekładnia działa płynnie: można bez problemu zmienić bieg i pojechać dalej. U dziecka z ADHD ten „mechanizm zmiany biegów” zacina się - trzeba więcej czasu i wsparcia, by ruszyć dalej.

9 najczęstszych pułapek, w które wpadają rodzice (i jak ich uniknąć)

1. Myślenie, że „chodźmy” oznacza natychmiastowy ruch

Co się dzieje:
Rodzic mówi „Czas wychodzić!”, wyobrażając sobie, że dziecko natychmiast wstanie, ubierze się i podejdzie do drzwi. Dla dorosłego to oczywiste: wystarczy decyzja i działanie następuje niemal automatycznie. Natomiast dziecko z ADHD siedzi bez ruchu. Może nadal bawić się klockami albo patrzeć w okno. Rodzic zaczyna się niecierpliwić: „Mówiłam to już trzy razy! Dlaczego wciąż nic się nie dzieje?”

Dlaczego to nie działa:
Mózg dziecka z ADHD potrzebuje dodatkowego czasu, by przestawić się na nowe zadanie. Tzw. „koszty przełączania” są u niego dużo wyższe – oznacza to, że zmiana z jednej aktywności na drugą wymaga ogromnego wysiłku poznawczego. Twoje polecenie „chodźmy” nie wywołuje automatycznego ruchu, bo wymaga kilku kolejnych procesów: przetworzenia informacji, przerwania aktualnej czynności, przełączenia uwagi, zaplanowania nowej aktywności.

Lepsze podejście:
Dziel polecenie na małe kroki:

  • „Najpierw wstań.”
  • „Teraz załóż buty.”
  • „Teraz weź plecak.”

2. Stosowanie presji jako motywatora

Co się dzieje:
Rodzic podnosi głos: „Jak nie wyjdziesz teraz, to zostajesz!”. Czas goni, więc pojawia się naturalny odruch - użycie presji, by zmobilizować dziecko. Wydaje się, że to najszybszy sposób: „Może, jak się przestraszy, to się ruszy”.

Dlaczego to nie działa:
Dzieci z ADHD reagują na presję inaczej niż neurotypowe. Lęk lub poczucie zagrożenia nie uruchamia w nich „mobilizacji”, lecz paraliżuje układ nerwowy. Ich mózg wchodzi w tryb walki/ucieczki/zamrożenia. Zamiast przyspieszyć - zatrzymują się jeszcze bardziej. Efekt? Więcej płaczu, więcej krzyku, więcej oporu.

Lepsze podejście:
Zamień presję na zabawę lub element współpracy:

  • „Ścigamy się do samochodu?”
  • „Zobaczymy, kto szybciej założy buty!”
  • „Odliczamy razem: 5… 4… 3…”

3. Zakładanie, że dziecko zapamięta rutynę

Co się dzieje:
Rodzic myśli: „Robimy to samo każdego ranka od lat – dlaczego wciąż nie pamiętasz, że po umyciu zębów trzeba się ubrać?”. Dla dorosłego to oczywista sekwencja czynności, jednak dla dziecka z ADHD każdy poranek może wyglądać jak „pierwszy raz”.

Dlaczego to nie działa:
Mózg ADHD ma trudności z tworzeniem „autopilota”. Sekwencje, które dla innych stają się nawykiem, u nich wymagają ciągłego przypominania. Dlatego każde przejście może być dla dziecka nowym wyzwaniem – jakby dopiero uczyło się układanki kroków. Brak przypominajek prowadzi do chaosu i frustracji obu stron.

Lepsze podejście:
Stwórz stały rytuał – nie tylko plan, ale przewidywalny rytm (np. poranne piosenki, karty obrazkowe pokazujące kolejne kroki).

reklama

4. Czekanie na motywację przed działaniem

Co się dzieje:
Rodzic zakłada: „Najpierw musi chcieć - wtedy zrobi”. Stara się tłumaczyć, motywować słowami, zachęcać: „Jak się pospieszysz, będziemy mieć więcej czasu na placu zabaw!”. Dziecko jednak nadal siedzi, jakby nic do niego nie docierało.

Dlaczego to nie działa:
Mózg ADHD rzadko generuje motywację „na zawołanie”. Kluczowe jest to, że ruch poprzedza motywację, a nie odwrotnie – dopiero rozpoczęcie działania uruchamia w mózgu proces, który pozwala iść dalej. Czekanie, aż dziecko „będzie chciało”, to błędne koło, chęć pojawia się dopiero, gdy już coś robi.

Lepsze podejście:
Zacznij od mikro-kroku:

  • „Podnieś się.”
  • „Weź długopis.”
    Po rozpoczęciu działania mózg „dogania” ciało.

5. Branie braku reakcji za ignorowanie

Co się dzieje:
Rodzic woła po raz pierwszy: „Idziemy!”. Potem drugi raz, głośniej. Potem trzeci, już ze złością. Dziecko wciąż gra w grę albo bawi się klockami i nawet nie odwraca głowy. Rodzic interpretuje to jako brak szacunku lub ignorowanie poleceń.

Dlaczego to nie działa:
Dziecko z ADHD może być tak głęboko skupione na swojej aktywności (tzw. hiperfokus), że dosłownie nie rejestruje, co dzieje się wokół. Słowa rodzica stają się „szumem tła”. To nie jest celowe ignorowanie, to wynik odmiennego przetwarzania bodźców. Bez fizycznego kontaktu lub wyraźnego sygnału (dotknięcie ramienia, kontakt wzrokowy) mózg może w ogóle nie „odebrać” komunikatu.

Lepsze podejście:

  • Podejdź.
  • Nawiąż kontakt wzrokowy.
  • Dotknij ramienia.
  • Powiedz krótko: „Kuba, buty.”

6. Oczekiwanie natychmiastowych efektów

Co się dzieje:
Rodzic czyta o nowych strategiach i próbuje je wprowadzić następnego dnia rano. Spodziewa się, że od razu będzie lepiej. Kiedy coś nie zadziała zgodnie z oczekiwaniami, pojawia się rozczarowanie i myśl: „To nie działa”.

Dlaczego to nie działa:
Zmiana nawyków i budowanie nowych ścieżek w mózgu wymaga powtarzalności. U dzieci z ADHD proces ten trwa dłużej niż u rówieśników, nie dlatego, że się nie starają, tylko dlatego, że ich mózg potrzebuje więcej „prób”. Oczekiwanie natychmiastowych efektów prowadzi do frustracji, a frustracja do rezygnacji z metod, które działają dopiero po czasie.

Lepsze podejście:

  • Zaplanuj dodatkowe 15 minut rano.
  • Przygotuj dziecko wcześniej: „Za 10 minut wychodzimy.”
  • Świętuj każdy postęp: „Dzisiaj poszło szybciej – super!”

7. Używanie logiki, gdy potrzebne jest wsparcie emocjonalne

Co się dzieje:
Rodzic próbuje przekonać: „Musisz się pospieszyć, bo się spóźnimy”. „Jak nie odrobisz lekcji teraz, nie będziesz mieć wolnego wieczoru”. Logiczne argumenty wydają się jedynym sensownym rozwiązaniem, przecież dziecko powinno rozumieć konsekwencje.

Dlaczego to nie działa:
Gdy dziecko jest w silnych emocjach, jego mózg nie działa logicznie. W takich chwilach to układ limbiczny (część odpowiadająca za emocje i reakcję „walcz, uciekaj albo zastygnij”) przejmuje kontrolę, a kora przedczołowa – obszar odpowiedzialny za planowanie, analizę sytuacji i logiczne myślenie – jest jakby „offline”. Dziecko nie potrafi wtedy przyjąć racjonalnych argumentów ani wykonać poleceń, bo jego mózg działa w trybie przetrwania.

W stresie pojawia się też zjawisko tzw. widzenia tunelowego - dziecko skupia się tylko na jednym, najbardziej intensywnym bodźcu (np. zabawce, grze, własnej złości) i nie dostrzega tego, co mówisz, czy co dzieje się wokół. Dlatego każde dodatkowe tłumaczenia czy ponaglenia mogą tylko pogłębić jego napięcie. Najpierw trzeba pomóc dziecku się wyciszyć i odzyskać poczucie bezpieczeństwa – dopiero wtedy ma szansę „włączyć” logiczne myślenie.

Lepsze podejście:
Najpierw wesprzyj emocje, potem ucz umiejętności:

  • „Widzę, że jest Ci trudno.”
  • „Zróbmy pierwszy krok razem.”

8. Myślenie o celu, zapominając o emocjach i myślach

Co się dzieje:
Rodzic widzi, że dziecko wstało od stołu albo odłożyło zabawkę i myśli: „Super, już działa”. Ale w rzeczywistości widać, że wciąż się buntuje, marudzi, jest płaczliwe – jakby w środku zostało jeszcze przy tym, co robiło przed chwilą. Często mówimy wtedy: „Przecież już wstałeś, o co chodzi?”. A dziecko w tym momencie dopiero mentalnie i emocjonalnie nadrabia to, co dla nas jest „załatwione”.

Dlaczego to nie działa:
Rodzic skupia się na ruchu ciała, ignorując dwa pozostałe poziomy przejścia:

  • Mentalny – myśli dziecka wciąż krążą wokół poprzedniej czynności (np. niedokończonej gry).
  • Emocjonalny – dziecko może odczuwać żal, złość albo smutek, że musi coś przerwać.

Efekt? Choć wygląda, że „przeszło dalej”, w środku trwa jeszcze walka, dlatego pojawiają się marudzenie, opór czy ponowne „przyklejenie się” do poprzedniego zadania.

Jak możesz pomóc:

  • Nazwij to, co widzisz: „Widzę, że już idziesz, ale wciąż jest Ci smutno, że skończyliśmy zabawę”.
  • Daj czas na mentalne przełączenie: „Za chwilę opowiesz mi o tej grze w samochodzie, dobra?”
  • Podziel przejście na etapy: „Wyłącz grę, odłóż pada, weź buty – powoli, krok po kroku”.

reklama

Bez przejścia przez wszystkie te poziomy pojawia się bunt, marudzenie lub „zastygnięcie w miejscu”.

Lepsze podejście:

  • Zapowiadaj zmianę: „Za 5 minut kończymy grę.”
  • Pomóż emocjonalnie: „Wiem, że trudno przerwać, gdy jest fajnie.”
  • Daj krok po kroku instrukcję fizyczną.

9. Porównywanie do innych dzieci

Co się dzieje:
Rodzic myśli: „Inne dzieci w klasie potrafią to robić – czemu moje nie?”. Czasem mówi to głośno: „Zobacz, twój brat już skończył, tylko ty jeszcze nie”.

Dlaczego to nie działa:
Porównania obniżają poczucie własnej wartości dziecka i wywołują w nim poczucie winy („jestem gorszy”). Dla mózgu ADHD to dodatkowe obciążenie emocjonalne, które zamiast mobilizować - blokuje. Porównywanie do rówieśników ignoruje fakt, że ADHD to neurodywersyjność - inny sposób działania mózgu, a nie „lenistwo”.

Lepsze podejście:

  • Porównuj dziecko do niego samego z wczoraj, nie do rówieśników.
  • Celebruj małe zwycięstwa: „Dzisiaj wstałeś od razu – widziałam to!”

Co mówią badania o ADHD u dzieci?

Nowe analizy potwierdzają to, co na co dzień widzą rodzice - trudności wykonawcze u dzieci z ADHD są szczególnie widoczne w codziennym funkcjonowaniu, a nie tylko podczas testów w gabinecie psychologicznym.

Badanie porównujące codzienne funkcjonowanie z wynikami testów laboratoryjnych wykazało, że deficyty wykonawcze u dzieci z ADHD ujawniają się znacznie silniej w sytuacjach życia codziennego niż w standardowych zadaniach poznawczych [Toplak i in., 2013]. Autorzy podkreślają, że rodzice dostrzegają więcej realnych trudności (organizacja, przełączanie zadań, regulacja emocji) niż pokazują to testy neuropsychologiczne.

Dobra wiadomość? Funkcje wykonawcze można wspierać. Treningi poznawcze i ruchowe mają udowodniony efekt:

  • Meta-analiza 67 badań obejmujących ponad 3 000 dzieci pokazała, że ćwiczenia fizyczne i treningi poznawcze znacząco poprawiają hamowanie impulsów, elastyczność umysłową i pamięć roboczą (średni do dużego rozmiar efektu, g = 0,6–1,3) [Vysniauske i in., 2023].
  • Inne badania wykazały, że poprawa tych umiejętności w dzieciństwie przekłada się na lepsze funkcjonowanie emocjonalne i szkolne w wieku nastoletnim i dorosłym [Miller i in., 2018].

Co to oznacza dla rodziców? Im szybciej wprowadzisz strategie wsparcia – takie jak przewidywalne rutyny, wizualne harmonogramy, trening uważności czy aktywność fizyczną – tym większa szansa, że Twoje dziecko nauczy się zarządzać przejściami i emocjami w sposób, który ułatwi życie całej rodzinie.

Co możesz zrobić na co dzień?

  • Buduj przewidywalne rutyny:  karty obrazkowe, harmonogram dnia, stałe rytuały poranka i wieczoru.
  • Zapowiadaj zmiany wcześniej: „Za 10 minut sprzątamy”, „Jeszcze jedna piosenka i wychodzimy”.
  • Pokazuj kolejne kroki: „Najpierw sprzątamy klocki, potem bajka w samochodzie”.
  • Wspieraj emocje :Widzę, że trudno Ci przestać się bawić. To normalne. Chodź, zrobimy to razem.”
  • Celebruj postępy – nawet drobne. Dla mózgu dziecka to paliwo do kolejnych prób.

reklama

Kiedy szukać dodatkowej pomocy?

  • Gdy trudności z kończeniem jednej rzeczy i zaczynanie następnej wpływa na codzienne życie całej rodziny.
  • Gdy każda zmiana wywołuje silne reakcje emocjonalne (wybuchy, płacz, agresję).
  • Gdy mimo konsekwentnego stosowania strategii przez kilka tygodni brak poprawy.
  • Gdy pojawiają się dodatkowe objawy (np. problemy ze snem, lęk, silne wahania nastroju).

Pamiętaj – to proces, nie sprint

Zmiana sposobu działania dziecka (i Twojego podejścia) wymaga czasu. Ale w pewnym momencie zauważysz, że poranki stają się spokojniejsze. Że nie musisz już krzyczeć ani grozić. Że Twoje dziecko samo przechodzi od jednej rzeczy do drugiej – bo wie, że potrafi, i czuje Twoje wsparcie.

I w tym momencie poczujesz ulgę. Ty – i ono.

Bibliografia skrócona:

  1. Toplak, M.E., West, R.F., & Stanovich, K.E. (2013). Do performance-based measures and ratings of executive function assess the same construct? Journal of Child Psychology and Psychiatry, 54(2), 131–143. pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23213052/
  2. Vysniauske, R., Verburgh, L., Oosterlaan, J., & Granic, I. (2023). The effects of cognitive and physical training on executive functions in children with ADHD: A meta-analysis.pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/37450981/
  3. Miller, M., Nevado-Montenegro, A.J., & Hinshaw, S.P. (2018). Childhood executive function continues to predict outcomes in young adult females with and without childhood-diagnosed ADHD. Journal of Abnormal Child Psychology, 46(5), 989–999. pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29750244/

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: