Urlop z dzieckiem planuj z głową

Urlop z dzieckiem planuj z głową

Podjęliście już decyzję, że ten urlop spędzicie razem z maluchem, z dala od domu. Niewiele was dzieli od upragnionych chwil wytchnienia: już tylko planowanie, pakowanie i podróż. Aby pomóc ci wczuć się w wakacyjną atmosferę, podsuwamy ci kilka luźnych myśli, które mogą posłużyć jako klucz do urzeczywistnienia wakacyjnych marzeń – bezpiecznych, komfortowych, przygodowych.

Planowanie

Wybierając miejsce wypoczynku dobrze jest uwzględnić wiek oraz preferencje, zainteresowania i usposobienie dziecka. Niektóre dzieci boją się morza, inne męczą się w górach. Są mali podróżnicy, którzy uwielbiają długie spacery i wycieczki, i mali plażowicze, którzy wolą godzinami siedzieć w „wielkiej piaskownicy” i beztrosko taplać się w wodzie. Pomyśl o tym.

Jeśli już wiesz, gdzie chcecie się wybrać na urlop, optymalnie dopasuj wariant zakwaterowania do waszego wakacyjnego budżetu. Możliwości jest wiele: od pól kempingowych, przez pensjonaty i kwatery prywatne, po hotele i ekskluzywne kompleksy wypoczynkowe. Możesz wybrać ofertę all inclusive lub niezależność i wyżywienie we własnym zakresie, z obiadami gotowanymi na butli gazowej włącznie. Wszystko zależy od waszej kieszeni, wymagań i fantazji.

Planując pobyt z dzieckiem w nowym miejscu, upewnij się, jakie panują w nim warunki. Zwróć uwagę, czy jest czysto, zastanów się, czy jest wam niezbędna osobna łazienka czy wystarczy ta ogólnodostępna. Jeśli będziecie żywić się we własnym zakresie, zobacz, czy w pobliżu jest dobra stołówka czy restauracja lub czy masz swobodny dostęp do kuchni.

Przy wyborze ośrodka czy hotelu, upewnij się, że jest to bezpieczne miejsce i przyjazne miejsce dla najmłodszych – może ma plac zabaw bądź można liczyć na wsparcie animatorów. Czy idąc nad morze, nad jezioro, nastawiasz się na długi spacer leśnymi ścieżkami czy wolisz mieszkać kilka kroków od celu codziennych wypraw?

Zobacz (zwłaszcza, jeśli nie będziesz miała do dyspozycji auta), jak daleko jest od sklepu czy apteki. Zastanów się, co jest dla ciebie ważne, jakiego poziomu usług oczekujesz.

Jedno jest pewne – miejsce powinno być bezpieczne i przyjazne dzieciom, położone z dala od ruchliwej ulicy czy głośnego i zanieczyszczonego centrum miasta.

Przed wyjazdem w egzotyczne miejsca skonsultuj się z lekarzem, który sprawdzi stan zdrowia dziecka i wykluczy ewentualne przeciwwskazania. Warto zapoznać się ze specyfiką kraju, sprawdzić panujące w nim warunki. Pamiętaj też o niezbędnych szczepieniach.

Warto przed wyjazdem wykupić polisę obejmującą koszty leczenia i ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków. Na wszelki wypadek zapisz też numer telefonu do zaufanego pediatry. Koniecznie zabierz ze sobą apteczkę i książeczkę zdrowia dziecka.

Jeśli wyruszacie z małym dzieckiem poza granice kraju, warto zorientować się (strony internetowe, portale dla mam, forum internetowe), czy jesteś w stanie na miejscu kupić mu mleko, ulubione słoiczki, odpowiednie pieluchy czy nie uczulający płyn do kąpieli. Jeśli wiesz, ze czegoś może ci zabraknąć, a zdobycie produktu nie będzie możliwe – musisz uwzględnić ich zapas.

Pamiętaj o paszporcie dla malucha.

reklama

Podróż

W samochodzie zawsze woź dziecko w bezpiecznym, atestowanym foteliku. Zapinając malucha w pasy sprawdź, czy są one odpowiednio wyregulowane i napięte, a sam fotelik – czy jest dostosowany do wieku i wagi malucha.

Zaplanuj porę wyjazdu. Może zdecydujecie się na podróż nocą, istnieje wtedy szansa na to, że dziecko prześpi większość czasu. Jeśli nie chcecie jechać nocą, alternatywą może być wyjazd nad ranem - wtedy maluchy najczęściej zasypiają w sen zaraz po wejściu do auta.

Pomyśl o podręcznym bagażu – doskonale spakowana torba podróżna pomoże ci uniknąć wielu niekomfortowych i stresujących sytuacji.

Rób częste postoje – ty napijesz się kawy i rozprostujesz nogi, małe dziecko wyjęte z fotelika, będzie przewinięte i nakarmione, a starsze - skorzysta z toalety, przegryzie coś i pobiega. Na odpoczynek najlepiej wybieraj zaciszne, zalesione parkingi albo stacje benzynowe.

Jeśli twoje dziecko cierpi na chorobę lokomocyjną, możesz mu pomóc podczas podróży:

  • podaj mu odpowiedni preparat łagodzący dolegliwości,
  • nie obciążaj jego żołądka pokarmami i napojami oraz zachęcaj do patrzenia przed siebie,
  • spróbuj ograniczyć dziecku śledzenie mijającego krajobrazu w bocznych szybach (co wpływa na złe samopoczucie) – zamontuj rolety przeciwsłoneczne,
  • w czasie postoju dobrze jest zachęcić dziecko do spaceru, by pooddychało świeżym powietrzem.

Dla pewności blisko malucha umieść woreczek. Tak na wszelki wypadek.

Porozmawiaj z dzieckiem o podróży. Zawczasu wytłumacz mu, dlaczego nie można biegać po autokarze w czasie jazdy, a w pociągu nie wolno samemu spacerować po wagonie. Podpowiedz, co zrobić, by unikać nieprzyjemnego bólu w uszach podczas lotu samolotem i jak zapobiegać chorobie lokomocyjnej podczas jazdy autem.

reklama

Pobyt

Pokaż dziecku, gdzie mieszkacie, a pierwszy raz drogę na plażę czy do sklepu, omawiajcie ją (opisujcie na przykład, co widzicie) – dzięki temu dziecko szybciej ją zapamięta na wypadek, gdyby się zgubiło. Najlepiej byłoby, gdyby znało adres pobytu lub na ręku miało bransoletkę z twoim numerem telefonu.

Będąc na miejscu, w przemyślany sposób rozłóż zawartość swej doskonale spakowanej walizki. Wygospodaruj kącik kuchenny (nawet, jeśli miałabyś tam tylko pakować prowiant na drogę), rozrywkowy (na zabawki dziecka czy twoje książki), higieniczny (toaletka i wspólne AGD), a ubrania poukładaj kluczem – „tu rzeczy moje, tu męża, tu dziecka”. Unikniesz rozgardiaszu, nerwowych poszukiwań i stresu. Zawsze będziesz wiedziała, gdzie czego szukać.

Przez pierwszych kilka dni urlopu w nowym miejscu możecie być senni, pozbawieni energii – tak bowiem przebiega proces aklimatyzacji. Może warto wtedy, zamiast krajoznawczych wycieczek, zaplanować leniuchowanie?

Pamiętaj, że urlop z dzieckiem najczęściej w niczym nie przypomina tych wakacji, które spędzaliście, nie będąc jeszcze rodzicami.

Prawdopodobnie możecie zapomnieć o wylegiwaniu się na plaży czy dalekich wyprawach w góry. Musicie wziąć poprawkę na swój słodki bagaż, uzbroić się w cierpliwość i wyrozumiałość – postaracie się nie irytować, kiedy maluch prosi o kolejną wspólną budowlę z piasku (gdy tymczasem na kocu leży niesłychanie interesująca książka) lub marudzi, bo bolą go nóżki (a za wami zaledwie kilkaset metrów ukochanego górskiego szlaku).

Myśl o tym, że jeszcze (już tylko) kilka(naście) lat, a wasza pociecha prawdopodobnie podzieli wasze upodobania co do spędzania wolnego czasu (lub będzie na tyle samodzielna, że każde z was będzie mogło spędzać czas tak, jak lubi).

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: