Zaskakujące sposoby na samouspokojenie
Ssanie kciuka, uderzanie głową, wyrywanie włosów, jąkanie się, napady wściekłości - te zachowania często budzą u rodziców niepokój, któremu towarzyszy chęć jak najszybszego powrotu do „normy”.
Tymczasem zakazy, nakazy, prośby i groźby nie przynoszą większego skutku. Dzieje się tak dlatego, że zachowania te są dziecięcymi metodami na rozładowanie napięć emocjonalnych. Wiele z nich jest typowych dla danego wieku, a większość z czasem przemija (choć niektórym zdarza się powracać za jakiś czas).
reklama
„Kalendarz” sposobów samouspokojenia się
W pewnych okresach życia napięcie emocjonalne jest większe i to właśnie w tych okresach (2,5; 3,5; 5,5; 6 lat) niepożądane zachowania pojawiają się częściej niż kiedy indziej, jest to też czas, aby szczególnie chronić dziecko przed sytuacjami, które są dla niego stresujące.
Typowe jest także to, że pewne sposoby rozładowania napięcia pojawiają się u dzieci w określonym wieku (oczywiście stare „nawyki” mogą się utrzymywać i powracać czy nasilać wówczas, gdy dziecko znajdzie się w trudnej dla niego sytuacji):
12 miesięcy: ssanie kciuka, kołysanie się, uderzanie głową, przekręcanie jej z jednej strony na drugą, płacz, dotykanie intymnych części ciała;
15 miesięcy: natężenie ssania kciuka, przetaczanie głowy, wyciąganie rzeczy z szaf i szuflad, napady wściekłości, darcie książek, gazet i tapet (rozpoczyna się okres wyciszenia);
2 lata: ściąganie ubrania i bieganie nago, podskakiwanie w łóżeczku i trzęsienie nim, wiele żądań przed snem;
2,5 roku: u dzieci mówiących jąkanie, bałaganienie, niszczenie przedmiotów, ataki złości i agresji, dotykanie intymnych części ciała;
3 lata: nocne spacery po domu, myszkowanie nocą po szafkach, lodówce;
3,5 roku: ssanie palca i innych przedmiotów, plucie, jąkanie się, dłubanie w nosie, obgryzanie paznokci, niezgrabność ruchowa, płaczliwość (rozpoczyna się okres wzmożenia częstotliwości rozładowywania napięcia);
4 lata: tiki, miny, celowe zniekształcanie słów, wulgaryzmy, lęki i koszmary senne, bóle brzucha, konieczność wysikania się w chwilach napięcia;
5 lat: mruganie oczami, potrząsanie głową, chrząkanie, pokasływanie, obgryzanie paznokci (wyciszenie);
5,5 roku: jąkanie, ssanie palców, obgryzanie paznokci, pokasływanie, tiki (nasilenie);
6 lat: duża niezdarność, machanie nogami podczas siedzenia, kołysanie się na krześle, robienie min, sapanie, dyszenie, jąkanie, plucie;
7 lat: bóle i zawroty głowy, wymachiwanie rękami, mruganie oczami, robienie min (wyciszenie);
8 lat: powrót poprzednich nawyków, ale też tarcie oczu, wyłamywanie palców, bóle brzucha, płaczliwość (nasilenie);
9 lat: tupanie, zabawa włosami, zabawa guzikami i innymi częściami garderoby, jęczenie, mamrotanie, niezdarność.
Jak pomóc dziecku rozładować napięcie?
Zrozumienie, że takie objawy mogą się pojawić, to ważny krok w poradzeniu sobie z tym problemem. A najlepszym sposobem na walkę z takimi nawykami jest... brak walki.
Im więcej uwagi rodzice będą poświęcać samemu problemowi, tym bardziej narasta napięcie, tym większy niepokój u dziecka, a jeśli dziecko rozładowuje go w taki właśnie sposób, to do niego się ucieka, co powoduje, że rodzice zwracają uwagę i...
Zamiast skupiać się na niepokojącym zachowaniu, należy skupić się na dziecku: poświęcić mu więcej czasu, wspólnie poczytać, pójść na spacer, tak aby w parze z wypoczynkiem psychicznym szło fizyczne zmęczenie. Zawsze też warto poszukać przyczyny takiego zachowania u dziecka, bo najczęściej jednak sygnalizuje ono, że potrzebuje większej uwagi, troski lub że coś stresującego dzieje się w jego życiu.
Starsze dzieci (w wieku szkolnym) mogą same się irytować swoim zachowaniem (czasem wyśmiewanym przez rówieśników), co jest dla niech dodatkowym źródłem niepokoju. Warto wówczas wspólnie poszukać rozwiązania. Dobrą metodą jest znalezienie takiego sposobu rozładowywania emocji, który jest mniej widoczny, nie zwracający uwagi otoczenia i ustalić z dzieckiem, że będzie używać „zastępstwa”. Mogą to być:
- małe maskotki, woreczki, baloniki wypełnione grochem czy ciastoliną, którymi dziecko „bawi się” gniotąc i ściskając (początkowo trzymając w rękach, a później już tylko w kieszeni),
- guzik przyszyty u dołu bluzki, który można potrzymać w palcach,
- przygryzienie wargi zamiast chrząknięcia,
- przy tikach związanych z okularami (poprawianych minami czy ramieniem), dobrze się sprawdza zasada: jeśli czujesz, że musisz poprawić okulary, zrób to obydwoma rękami,
- wypracowanie wieczornych rytuałów, np. wspólne czytanie książki, opowiadanie bajki, przytulenie dziecka na dłuższą chwilę może pomóc w opanowaniu nawyków towarzyszących usypianiu (toczeniu głową, kiwaniu się),
- jeśli dziecko skubie włosy, można mu zaproponować wełnianą (włochatą) czapkę, z której będzie wyrywać włosy, zamiast z głowy,
- warto też uczyć dziecko metod relaksacji, wyciszania się – przy muzyce, głęboko oddychając, kierując myśli ku czemuś przyjemnemu.
Joanna Górnisiewicz