Rodzice tracą codziennie prawie 5 godzin próbując położyć dziecko spać
Nareszcie pojawiły się badania, które pokazują, że nie tylko ja mam poczucie, że w pierwszych latach życia spędzałam większość czasu, próbując położyć dziecko spać.
Jeśli nie znasz okrzyków: mamo pić, tato siusiu, boję się lub rozpaczliwego płaczu, który stawia na baczność najbardziej asertywnych, to… jesteś w gronie prawdziwych szczęściarzy. Większość rodziców uważa, że kładzenie dzieci spać należy do najtrudniejszych momentów w ciągu dnia. Niemowlęta męczą kolki, a dwulatki i starsze dzieci nagle doświadczają przypływu energii. Oczywiście w momencie, kiedy ty już „chodzisz na rzęsach” i po prostu marzysz, żeby móc w końcu mieć chwilę dla siebie.
Wyniki badania zorganizowanego przez Sleep Junkie pokazują, jak wygląda to podczas pierwszych 18 miesięcy życia dziecka. Ankietę przeprowadzono wśród 500 rodziców z Wielkiej Brytanii i 500 z USA. Zapytano, jak wygląda ich typowy dzień. Okazało się, że rodzice maluszków tracą codziennie około 5 godzin i 25 minut dziennie próbując położyć spać swoje dzieci. Metody, z których korzystają zapewne nie są ci obce. To noszenie, kołysanie, relaksująca kąpiel, karmienie piersią, jazda samochodem, czytanie, itd.
5 godzin dziennie? Brzmi dosyć przerażająco. Kiedy pomnożysz ten wynik przez 7 dni w tygodniu, 30 dni w miesiącu, nagle sobie uświadomisz, że przez 82 dni w roku próbujesz położyć swoje dziecko spać. Trudno się dziwić, że możesz mieć poczucie, że twoje życie nie składa się z innych aktywności. Bo po prostu nie masz na nie czasu.
W tabeli czynności zostały uszeregowane według ilości czasu:
reklama
Uwierzysz, że jeżdżąc samochodem pokonujesz ponad 30 km, a spacerując ponad 7 km? Chyba nigdy później nie spędzamy tyle czasu na świeżym powietrzu, ile na spacerach z wózkiem, w którym usiłujemy uśpić dziecko. Naprawdę te pierwsze kilka, a czasem kilkanaście miesięcy potrafią dać w kość. Są wykańczające.
I chociaż National Sleep Foundation rekomenduje, że dla zdrowia powinniśmy spać 7-9 godzin każdej nocy, to po prostu jest niemożliwe. Z badań wynika, że zanim stajemy się rodzicami, 68% osób przesypia ponad 7 godzin. Po pojawieniu się nowych członków rodziny ta liczba spada do 10%.
Co możesz zrobić? Chyba przeczekać, bo rzadko kiedy rady typu: śpij, kiedy, twoje dziecko śpi czy poproś partnera, żeby przejął opiekę nad maluszkiem są możliwe do zrealizowania. Pocieszające, że nadchodzi moment, kiedy dzieci nie potrzebują aż tyle naszej uwagi. Chociaż hasła "mamo, tato, pić, siusiu, boję się" będą ci towarzyszyć przez kolejne lata, to odejdą kolki i ząbkowanie. I da się żyć.